Skala dzieci pijących energetyki poraża. Rzecznik Praw Dziecka alarmuje: trzeba zmienić prawo
Dzieci coraz częściej i chętniej sięgają po napoje energetyczne. Ich działanie może być okupione zgubnymi skutkami dla zdrowia. Głos w tej sprawie zabrał Rzecznik Praw Dziecka, który apeluje o wprowadzenie prawnych zmian ograniczających najmłodszym dostęp do energetyków. Zwrócił się z apelem do ministra zdrowia.
Obecnie napoje energetyczne są popularną używką wśród dorosłych, młodzieży i niestety dzieci. Są dostępne niemal w każdym sklepie. Energetyki zawierają wiele różnych składników przede wszystkim o działaniu pobudzającym, takich jak kofeina, guarana, tauryna, witaminy z grupy B oraz zioła (m.in. żeń-szeń). Mają też dużo cukru, dlatego sprzyjają otyłości – w jednej puszce energetyka o pojemności 250 ml znajduje się około 6-7 łyżeczek. Spożywanie cukru w zbyt dużych ilościach może wywołać po pewnym czasie także cukrzycę czy próchnicę.
Już kilkulatki spożywają napoje energetyczne
Niestety wyniki badań nie napawają optymizmem – w polskich szkołach nadal trwa moda na picie napojów energetycznych. Wynika z nich, że zarówno kilkuletnie, jak i starsze dzieci potrafią wypić kilka energetyków w ciągu dnia. Ich spożywanie może powodować objawy uzależnienia związane z funkcją mózgu i układu nerwowego, np. silne pragnienie wypicia tego popularnego, kolorowego napoju. Natychmiastowe odstawienie tych energetyków z początku nie będzie łatwe. Nawet po 12 godzinach mogą pojawić się różne objawy, np. ból głowy, drażliwość, zmęczenie i obniżony nastrój.
Spożywanie napojów energetycznych przez dzieci prowadzi przede wszystkim poważnych konsekwencji zdrowotnych, ale również zaburzeń naturalnego rytmu dobowego. Młodzież wspomaga się energetykami podczas nauki, przed sprawdzianami, testami lub w trakcie wzmożonego wysiłku. Dlatego Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak zwrócił uwagę, że problem związany z napojami energetycznymi się pogłębia. W wystąpieniu generalnym zaapelował do szefa resortu MZ Adama Niedzielskiego, zaznaczając, iż docenia ograniczenia w sprzedaży nieodpowiednich dla dzieci produktów w szkołach. Docenia również wdrożone działania, mające na celu przekonać producentów do zmniejszenia w produktach składników, takich jak kofeina, cukier czy tauryna. Zdaniem RPD to jednak za mało, by zmienić sytuację.
RPD: konieczne są zdecydowane działania
- Naukowcy przestrzegają, że napoje energetyzujące zagrażają nie tylko zdrowiu, ale nawet życiu. Rozwijające się młode organizmy łatwo mogą uzależnić się od kofeiny zawartej w napojach. Dużą reakcję wywołały też słowa lekarzy kardiologów, że młodzi ludzie, którzy regularnie wspomagają się energetykami, mogą nie dożyć sześćdziesiątki – wyjaśnił.
Mikołaj Pawlak odniósł się do działań podejmowanych w innych krajach. Aby ograniczyć spożywanie energetyków wśród dzieci i młodzieży wprowadzają limit wieku przy ich sprzedaży. RPD uważa, że w Polsce należałoby wprowadzić dodatkowe zmiany w celu ukrócenia mody na energetyki.
Polecany artykuł: