Shannen Doherty prosi o pomoc w leczeniu raka. "Zostałam zepchnięta na margines"

2023-03-13 10:26

Shannen Doherty od wielu lat choruje na raka piersi. Obecnie nowotwór jest już w ostatnim stadium. W wielu wywiadach aktorka zapowiadała, że będzie walczyć z chorobą i nie zamierza się poddać. Teraz na jej drodze stanęły kolejne przeciwności, dlatego zdecydowała się prosić o pomoc.

Shannen Doherty prosi o pomoc w leczeniu raka. Zostałam zepchnięta na margines
Autor: YouTube / Access Hollywood Shannen Doherty prosi o pomoc w leczeniu raka. "Zostałam zepchnięta na margines"

Aktorka Shannen Doherty w 2015 r. poinformowała, że zmaga się z rakiem piersi. Od tego czasu wielokrotnie mówiła o tym, z czym musi się mierzyć w trakcie choroby. Teraz zdobyła się na kolejne szczere wyznanie, które zapoczątkowało dyskusję.

Aktorka straciła ubezpieczenie zdrowotne

Shannen Doherty światową sławę zyskała dzięki serialowi "Beverly Hills 90210". Od kiedy zdecydowała się wyznać, że cierpi na raka piersi, znana i lubiana gwiazda otwarcie mówiła o tym, co przechodzi w trakcie walki z chorobą nowotworową.

- Każdy z rakiem w 4. stadium słyszy, że musi przygotować się na odejście. Ja nie jestem gotowa. Mam jeszcze w sobie wiele życia. Wyobrażam sobie, że będę tu za 10, 15 lat – podkreślała aktorka w wywiadzie dla "Elle", gdy poinformowała, że nowotwór jest już w zaawansowanym stadium.

Doherty z powodu choroby poddała się mastektomii, przeszła także wyczerpującą chemioterapię. W 2019 r. rak dał za wygraną, ale potem zaatakował z podwójną siłą.

Rokowania nie są optymistyczne. Na przeżycie kolejnych 5 lat lekarze dają aktorce zaledwie 30 proc. szans – podaje portal Gazeta.pl.

Obecnie na jej drodze stanęły również systemowe przeciwności. 51-latka z powodu swojego stanu nie jest w stanie pracować, choć jak przypomniała – robiła to od 10. roku życia. Teraz została pozostawiona sama sobie i z powodu braku zatrudnienia oraz rocznego dochodu, który jest podstawą ubezpieczenia zdrowotnego, straciła je.

Gadaj Zdrów EXTRA - Zaawansowany rak piersi

"To nie jest w porządku"

Doherty zwróciła się bezpośrednio do prezeski stowarzyszenia zrzeszającego aktorów, czyli Gildii Aktorów Ekranowych.

- Fran Drescher, myślę, że ciekawym dla ludzi takich jak ja, którzy pracowali od 10. roku życia i płacili składki na Gildię Aktorów Ekranowych, jest dlaczego ta nas porzuca, gdy nie jesteśmy w stanie pracować z powodów zdrowotnych – napisała w poście na Instagramie, do którego dołączyła zdjęcie ze szpitala.

51-latka przyznała, że stowarzyszenie mogłoby pomóc poprzez opłacenie części leczenia chorych aktorów, którzy nie są w stanie pracować z powodu zdrowotnych problemów.

- Ubezpieczenie zdrowotne nie powinno być oparte o roczny dochód. To składka na całe życie. Ja i wielu innych płacimy ją od zawsze tylko po to, by zostać zepchniętymi na margines, ponieważ nie spełniamy waszych kryteriów. To nie jest w porządku – podkreśliła gwiazda "Beverly Hills 90210".

Post skomentowało wielu aktorów i ich rodzin, którzy zgadzają się ze słowami Shannen. Wielu z nich także straciło ubezpieczenie, gdy nie byli w stanie generować dochodów i pracować w zawodzie, dlatego w komentarzach pod zamieszczonym postem doceniają słowa Doherty i dziękują jej za poruszenie tego tematu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki