"Schudnij, bo nie dostaniesz roli". Robert Kudelski o swoich zmaganiach z wagą i samoakceptacją
Robert Kudelski, kojarzony głównie z roli Michała Brzozowskiego z serialu "Na Wspólnej", opowiada szczerze o swojej walce ze zbędnymi kilogramami oraz problemach związanych z akceptacją własnego ciała. – Kiedyś nie patrzyłem w lustro, bo otoczenie szydziło z mojego wyglądu – wyznał aktor w najnowszym wywiadzie.
Robert Kudelski zasila obsadę serialu "Na Wspólnej" od momentu jego powstania, czyli od 2003 roku. O aktorze zrobiło się też głośno za sprawą jego walki z nadwagą. Kilka lat temu przeszedł spektakularną metamorfozę. Schudł wówczas 27 kilogramów.
Mierzył się z docinkami na temat swojej wagi
Aktor zdobył się na bardzo osobiste wyznanie w najnowszym wywiadzie opublikowanym w "Wysokich Obcasach". Już w dzieciństwie musiał mierzyć się, z tym że jego bliscy, rówieśnicy i współpracownicy oceniali go przez pryzmat wagi.
- Jako dziecko słyszałem od cioć i wujków: "Och, nasz kochany grubasek!". W szkole byłem tym, który zawsze stał na bramce. A potem, gdy już wszedłem do zawodu aktora, wiecznie powtarzano, że za dużo ważę. Na wielu castingach, powiem nieskromnie, byłem dobry. Ale znów: "Kudelski, schudnij, bo nie dostaniesz roli" – powiedział aktor w rozmowie z reporterem Łukaszem Pilipem.
Dodał też, że jak mu zależało na jakieś roli, to w umowie był zapis mówiący o tym, że musi zrzucić dodatkowe kilogramy. Aby dostać angaż w jednej produkcji, na początku postawiono mu warunek, że ma schudnąć 20 kilogramów w miesiąc. Ostatecznie zmniejszono wygórowane oczekiwania.
Pojawiła się też informacja, że Robert Kudelski został twarzą kampanii "Porozmawiajmy szczerze o otyłości". Nie ukrywał, że początku miał obawy, czy wziąć udział w tej edukacyjnej akcji.
– Nie powiem, z początku lekko się zmieszałem. Bo ja to jestem raczej średniak w kategorii wagi. Taki ni to, ni sio. Nie chudy, ale też nie z otyłością w stopniu olbrzymim – przyznał aktor. Jak podkreślił, najwyższą wagę, jaką osiągnął, to 107 kilogramów przy 185 centymetrów wzrostu.
Robert Kudelski poruszył temat body positive
Serialowy Michał Brzozowski otworzył się też na temat samoakceptacji. Przez wiele lat próbował uporać się ze stresem przez to, że nie mógł pozbyć się obaw związanych ze zbyt dużą masą ciała. - Jeśli przybieram na wadze albo tracę, natychmiast pojawiają się narzekania, że już dawno nie wyglądam jak amant. Albo spekulacje, czy nie choruję. (...) Mam 49 lat, ale nie pamiętam, kiedy ostatnio spojrzałem na siebie w lustrze w łazience – powiedział Kudelski w "Wysokich Obsadach".
Aktor zdał sobie sprawę, że nigdy nie akceptował swojego wyglądu, nawet wtedy, gdy ważył 74 kilogramy i wyglądał jak Adonis. - Kiedyś nie patrzyłem w lustro, bo otoczenie szydziło z mojego wyglądu. Dziś z kolei je omijam, bo trudno mi się pogodzić z nadmiarowymi kilogramami – podsumował.