"Sala operacyjna": sezon 2, odcinek 10
W nowym sezonie serialu "Sala operacyjna" kamera towarzyszy pacjentom zmagającym się z ciężkimi chorobami. W dziesiątym odcinku poznamy Dominikę z zespołem Downa, którą czeka operacja stabilizująca kręgi szyjne. Oglądaj w środę 18 listopada o 22.00 na FOKUS TV.
W dziesiątym odcinku drugiego sezonu serialu "Sala operacyjna" 33-letnią Dominikę, która ma zespół Downa, czeka operacja stabilizacji kręgów szyjnych.
Niedawno okazało się, że Dominika ma coraz większe problemy z chodzeniem i czuje mrowienie w rękach. Po wielu konsultacjach z neurologami trafiła do szpitala Zachodniego w Grodzisku Mazowieckim, gdzie dr Rafał Górski postawił wreszcie prawidłową diagnozę.
Choroba tak szybko postępowała, że dziewczyna straciła władzę w nogach. Neurochirurdzy zdecydowali się na przeprowadzenie bardzo ryzykownej operacji stabilizacji kręgów szyjnych. To jeden z najtrudniejszych zabiegów w neurochirurgii. Ryzyko uszkodzenia rdzenia kręgowego lub wylewu krwi do mózgu jest ogromne, jednak nie ma innego wyboru. Bez natychmiastowej operacji Dominika do końca życia będzie jeździć na wózku inwalidzkim, a w najgorszym wypadku umrze.
Rodzice Dominiki nie mówią jej o planowanym leczeniu, bo samo słowo "operacja" przeraża dziewczynę. Największą pasją Dominiki jest taniec. Czy będzie jeszcze kiedyś mogła zatańczyć?
Dziesiąty odcinek "Sali operacyjnej" już w środę 18 listopada o godz. 22.00 na FOKUS TV.
>> OBEJRZYJ pierwszy odcinek "Sali operacyjnej" online >>
Polecany artykuł:
Wojskowy Instytut Medyczny w Warszawie to szpital wieloprofilowy o najwyższym stopniu referencyjności, w którym działa największe w Polsce centrum urazowe. To znaczy, że trafiają tutaj najciężej poszkodowane ofiary wypadków oraz najbardziej skomplikowane przypadki chorych z najróżniejszych miejsc w Polsce. W WIM pracuje ponad 3 tys. osób, które co roku dbają o ponad 65 tys. pacjentów. Niezwykłość tego szpitala polega na tym, że jego kadra zdobywała wiedzę w najbardziej znanych klinikach na świecie. Bezcenne jest także doświadczenie wojskowych medyków wyniesione z pracy w polskim szpitalu polowym w bazie Ghazni w Afganistanie. Umiejętności nabyte w czasie ratowania życia najpoważniej poszkodowanych ofiar wojny pozwalają zdecydowanie skuteczniej leczyć Polaków, którzy doznali obrażeń w czasie wypadków, katastrof i innych nagłych zdarzeń. Placówka zwana powszechnie "szpitalem na Szaserów" działa od ponad 50 lat.