Ryszard Kalisz brał viagrę. Ale ma też inne sposoby na aktywność łóżkową
Ryszard Kalisz wielokrotnie udowadniał, że jest mężczyzną, który żadnych tematów się nie boi i który – mimo aparycji dalekiej od klasycznego wizerunku amanta – cieszy się zainteresowaniem kobiet. Tym razem uchylił rąbka tajemnic swojej alkowy. W szczerym wywiadzie opowiedział o zażywaniu viagry i ćwiczeniach, które poprawiają łóżkową kondycję.
Ryszard Kalisz: Ktoś po 50. twierdzi, że nie brał viagry? Kłamie
W audycji „NieZŁY pacjent w Radiu ZET”, prowadzonej przez Michała Figurskiego, mogliśmy usłyszeć Ryszarda Kalisza, którego nikomu przedstawiać nie trzeba, oraz prof. Andrzeja Depko, który jest seksuologiem.
Prof. Andrzej Depko zwrócił uwagę na fakt, że pacjenci, którzy szukają pomocy seksuologa, jednocześnie bywają mało wylewni. - Wychodzą z takiego założenia: powiem jak najmniej, a seksuolog niech postawi maksymalną diagnozę. Dlatego bardzo ważne jest obserwowanie sygnałów pozawerbalnych – zauważył seksuolog.
Profesor przyznał też, że w trosce o właściwą współpracę z pacjentami, aby wiedzieć, jak działa słynna „niebieska tabletka”, sam jej spróbował. Podkreślił przy tym, że ma świadomość, że jest już w wieku, w którym statystycznie zaburzenia erekcji zdarzają się częściej niż u młodszych osób.
Ryszard Kalisz stwierdził z kolei, że jeśli jakiś mężczyzna twierdzi, że po 50 r.ż. nie brał viagry, to po prostu kłamie. Przypomnijmy, że Ryszard Kalisz ma 66 lat. I o 30 lat młodszą żonę.
Brak erekcji, brak ochoty. Ryszard Kalisz ma na to sposoby
Zdaniem prof. Andrzeja Depko zdrowie człowieka obejmuje cztery obszary: zdrowie psychiczne, somatyczne, rozrodcze i seksualne. Dwa ostatnie aspekty wciąż stanowią temat tabu, a jednak mogą wiązać się z chorobami i dolegliwościami, jak każda inna przestrzeń.
Seksuolog przestrzegł też przed postrzeganiem impotencji jako problemów z erekcją, bo w tej sferze mieszczą się także emocjonalne aspekty, jak chęć na seks czy potrzeby seksualne, które też w określonych okolicznościach mogą maleć. Do takich czynników należą m.in. przemęczenie i stres, a także przepracowanie.
Ryszard Kalisz wymienił z własnego doświadczenia choroby, które mogą się przekładać na potencję. Jest to cukrzyca, a także otyłość. Jego spostrzeżenia potwierdził prof. Andrzej Depko, mówiąc: – Cukrzyca wtórnie doprowadza to problemów z układem nerwowym, pojawia się m.in. neuropatia czy problemy z układem krążenia, na przykład angiopatia małych i dużych naczyń krwionośnych.
A to właśnie prawidłowy przepływ krwi odpowiada za erekcję. Andrzej Depko zwrócił też uwagę na fakt, że utrata masy ciała to przepis na podwyższenie testosteronu. Każde 5 kg mniej to 2 razy większa produkcja tego hormonu.
W tym miejscu Ryszard Kalisz zwrócił uwagę na zalety aktywności fizycznej: - Drodzy panowie i panie też, niezależnie od wieku, tuszy, przemiany materii trzeba się ruszać. Ćwiczenia fizyczne, nawet te wykonywane w warunkach domowych, powodują większą wydolność na co dzień, i w pracy, i w domu, i w nocy.
O tym, że Ryszard Kalisz nie stroni od aktywności fizycznej, świadczy fakt, że wielokrotnie można było zauważyć jego dokonania na boiskach lub kortach, gdy brał udział m.in. w charytatywnych rozgrywkach.
Seksuolog zwrócił też uwagę na fakt, że środki na potencję mogą dawać różne efekty u różnych osób - i trzeba wybrać ten właściwy, który u danego pacjenta da najbardziej zadowalające efekty. Należy też zachować ostrożność, dawkując te preparaty, ponieważ ich nadmiar może odbić się na pracy serca i układu krążenia.