Ruszyła kontrola kart szczepień. „Więcej zgłoszeń o niezaszczepionych dzieciach”
Więcej zgłoszeń o niezaszczepionych dzieciach – to efekt kontroli kart szczepień, jak informuje Paweł Grzesiowski, główny inspektor sanitarny. Okazuje się, że jest i dobra strona zaistniałej sytuacji – rośnie liczba rodziców, którzy są zainteresowani uzupełnieniem szczepień swoich dzieci, nawet po terminie.

Rozpoczęto kontrole kart szczepień
1 kwietnia rozpoczęła się kontrola kart szczepień. GIS podkreśla, że chce sprawdzić dokładną liczbę osób zaszczepionych przeciwko konkretnym chorobom. GIS zaznacza, że nie jest to kontrola dzieci, ich rodziców, ani przychodni.
Grzesiowski powiedział w poniedziałek na briefingu prasowym, że sam fakt kontroli spowodował, że do sanepidu wpłynęło więcej zgłoszeń o niezaszczepionych dzieciach z punktów szczepień. Zaznaczył, że wynika to z tego, że poradnie i przychodnie kontrolują swoją dokumentację.
TO TEŻ MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: Chorujemy na krztusiec i błonicę, bo się nie szczepimy? „Kontrowersji wokół szczepień nie należy lekceważyć”
Rodzice chcą szczepić dzieci, bo boją się kontroli?
Grzesiowski dodał, że GIS odnotował także większe zainteresowanie szczepieniami rodziców dzieci, którzy chcą po terminie indywidualnie uzupełnić szczepienia. "To jest wartość dodana tej kontroli" - zaznaczył.
Zapowiedział, że kontrola kart szczepień będzie trwała kilka miesięcy. Poinformował, że dane szczątkowe nie będą publikowane.
Kontrola GIS obejmuje blisko 10 tys. publicznych i prywatnych poradni i przychodni, w których są punkty szczepień. Sprawdzonych ma zostać 7,5 mln kart szczepień.
Dziecięce choroby zakaźne
Spada liczba zaszczepionych, ryzyko epidemii wzrasta
Raport NIK z listopada ub. roku wykazał, że brakuje dokładnych danych o liczbie osób, które powinny być zaszczepione, ilu osobom wykonano szczepienia oraz o liczbie odmów.
NIK ostrzegł, że dalszy wzrost odmów szczepień może doprowadzić do wybuchu epidemii groźnych dla życia chorób.
Do obowiązkowych należą szczepienia przeciwko:
- gruźlicy,
- wirusowemu zapaleniu wątroby typu B,
- błonicy,
- krztuścowi,
- tężcowi,
- ostremu nagminnemu porażeniu dziecięcemu (poliomyelitis),
- odrze,
- śwince,
- różyczce,
- inwazyjnemu zakażeniu pneumokokowym,
- inwazyjnym zakażeniom Haemophilus influenzae typu B,
- zakażeniom wywołanym przez rotawirusy,
- ospie wietrznej.
CZYTAJ WIĘCEJ NA TEMAT SZCZEPIEŃ: Miały spowodować "masową niepłodność i depopulację". Naukowcy sprawdzili, czy to prawda

Kiedy trzeba szczepić dzieci?
Pierwsze szczepienia przeciwko gruźlicy oraz wirusowemu zapaleniu wątroby typu B dziecko otrzymuje jeszcze w szpitalu, w pierwszej dobie swojego życia.
Kolejne szczepienia należy wykonać w 6–8 tygodniu życia dziecka. Wykonuje je wybrany przez rodziców lekarz w przychodni podstawowej opieki zdrowotnej.
W 2023 r. zanotowano w Polsce ponad 87 tys. odmów szczepień, czyli kilkakrotnie więcej niż w poprzednich latach.