Widzowie martwią się o zdrowie Anny z "Rolnik szuka żony". "Zbadaj się, piszę z troski"
Dziesiąta edycja programu "Rolnik szuka żony" jeszcze się nie rozpoczęła na dobre, a już budzi wiele emocji. Widzów zaniepokoił stan zdrowia jednej z uczestniczek. W komentarzach proszą, by Anna koniecznie wybrała się na badania.
W Niedzielę Wielkanocną TVP1 wyemitowało zerowy odcinek dziesiątej edycji programu "Rolnik szuka żony". Widzowie mogli zapoznać się z uczestnikami i zobaczyć, kto w tej edycji czeka na listy od potencjalnych przyszłych partnerów życiowych. Ich uwagę szczególnie przyciągnęła Anna. Kobieta z wykształcenia jest dziennikarką, a z pasji rolniczką. Prowadzi gospodarstwo, zarządza swoim salonem kosmetycznym, a w wolnych chwilach rysuje. Ma ciemne włosy i ładny uśmiech, dlatego szybko podbiła serca telewidzów. Zwrócili uwagę na to, że jest podobna do piosenkarki Kasi Kowalskiej.
Widzowie martwią się o Annę
Przedsiębiorcza kobieta wzbudziła zainteresowanie nie tylko ze względu na swoje aktywności i mnogość pasji. Widzów zaniepokoił jej stan zdrowia. Bardzo szybko dopatrzyli się, że Anna może mieć problemy z tarczycą.
"Aniu, zbadaj tarczycę, jeśli tego nie zrobiłaś, pisze z troski, nie odbieraj tego jako złośliwość" - pisali internauci. "Wole tarczycowe bardzo duże, widoczne gołym okiem" - dodawali inni. Uczestniczka show nie odniosła się w żaden sposób do komentarzy internautów, dlatego nie wiadomo, czy ma problemy z tarczycą.
Co to jest wole tarczycy?
Wole tarczycy to powiększenie gruczołu tarczycy. Jest ono wyraźnie widoczne i oznacza, że tarczyca nie pracuje prawidłowo. Nie zawsze jednak zgrubienie na szyi oznacza chorobę, raczej jest uważane za objaw zaburzeń pracy tarczycy. Może być spowodowane występowaniem zmian guzkowatych, może również wskazywać na obecność tkanki tarczycowej w miejscu niefizjologicznym (np. wole sercowe).
Jeśli zauważymy powiększenie tarczycy, powinniśmy zgłosić się do lekarza na badania. W pierwszej kolejności należy wykonać podstawowe badania tarczycy z krwi. Dopiero po okazaniu wyników lekarzowi, ten skieruje nas na dalszą diagnostykę. Czasem trzeba rozszerzyć badania, a czasem wykonać biopsję tarczycy lub rozpocząć leczenie u endokrynologa.