Rekordziści wystawiali kilkaset recept dziennie. Lekarze chcą ukrócić patologię
To rewolucja w opiece zdrowotnej i wygoda dla pacjentów, czy systemowa patologia i pole do nadużyć? W sprawie stron internetowych umożliwiających szybkie zdobycie recept, zdania są podzielone - w zależności od tego, czy wypowiadają się lekarze, czy pacjenci. Środowisko lekarskie niezmiennie apeluje o zmiany w systemie wystawiania recept.
Lekarze apelują o zmiany
Lekarze chcą rozwiązania kwestii serwisów internetowych umożliwiających szybkie zdobycie recept. Jak twierdzą, zmiany w kodeksie etyki lekarskiej czy kierowanie spraw do rozpatrzenia przez samorządowe sądy, to za mało. Dziennik Gazeta Prawna informuje, jakie rozwiązania proponuje środowisko lekarskie w tej sprawie.
Zdaniem lekarzy, żeby ukrócić proceder związany z działaniem portali z receptami, potrzebne są głębsze zmiany. Sama sytuacja jest skutkiem modyfikacji przepisów, w myśl których od 2020 roku możliwe jest wystawianie zarówno recept, jak i zwolnień lekarskich podczas teleporad.
Pacjenci chwalą sobie to rozwiązanie. Lekarze są zdecydowanie mniej entuzjastycznie nastawieni, zwracając uwagę na seryjne wystawianie recept za pośrednictwem portali, które na tym zarabiają – a przy tym nie zawsze weryfikują w należyty sposób sytuację pacjenta.
Rekordziści wystawiali setki recept dziennie
Badanie czy konsultacja są technicznie nawet niemożliwe, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że rekordziści szli w setki recept dziennie. W skali roku to – bagatela! - nawet 400 tys. recept wystawionych przez jednego lekarza.
CZYTAJ TEŻ: Polska lekarka w rok wystawiła prawie 430 tys. recept. Zarobiła krocie
Jak to możliwe? Wystarczy, że specjalista przyjmuje zlecenia z kilku placówek naraz, a dla jednego pacjenta ma... kilkanaście sekund. Większość lekarzy wskazuje, że jest to szerokie pole do nadużyć i puentują, że czas na konkretne zmiany.
Lekarze chcą zmian systemowych, ministerstwo szuka winnych
Dziennik Gazeta Prawna, po rozmowie z członkiem Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, wskazuje na fakt, że zdaniem lekarzy konieczne jest „radykalne ograniczenie takiej praktyki” i zadbanie o to, aby teleporada była rzetelną konsultacją, a nie szybką transakcją.
Jak powiedział dr Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną: - Zamiast łapać winnych, należałoby uniemożliwić proceder. O to prosimy Ministerstwo Zdrowia niezmiennie od roku.
Kontrowersje dotyczące portali z receptami poruszane są w przestrzeni publicznej od miesięcy. Już 30 czerwca ubiegłego roku ówczesny minister zdrowia informował o złożeniu doniesienia do prokuratury w sprawie 10 lekarzy podejrzany o popełnianie przestępstw przy wystawianiu 100 tys. do 400 tys. recept w skali roku. Dziennie każda z podejrzanych osób wystawiała 300-1000 recept.
CZYTAJ TEŻ: Koniec z receptami bez limitu. Ministerstwo Zdrowia zapowiada ograniczenia
Jako działania niezgodne z prawem wymieniano m.in. fałszerstwo intelektualne, poświadczanie nieprawdy (gdyż pacjenci nie byli badani, jak deklarowano), oszustwa (związane z wystawianiem recept na leki refundowane), ułatwienie dostępu do substancji odurzających jak np. leki opioidowe, a także sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia publicznego i to na masową skalę.
W związku z powyższym od 3 lipca ubiegłego roku zgodnie z nowelizowanymi przepisami lekarze w ciągu 10 godzin pracy mogli wystawić do 300 recept, jednocześnie przyjmując do 80 pacjentów.
CZYTAJ TEŻ: Receptowy megaskandal. Psychiatra: "To chory system, niebezpieczny dla pacjentów"
W sierpniu 2023 mówiono o pewnym sukcesie: liczba recept wystawianych miesięcznie w portalach internetowych spadła z 12 tys. do 4 tys., w odniesieniu do pięciu najpopularniejszych tego typu witryn.
Jednak zdaniem środowiska lekarskiego podjęte środki zaradcze są wciąż niewystarczające, a walka z tym zjawiskiem wymaga szerszych systemowych zmian.