Przybywa chorych z ostrymi niedokrwieniami. Chirurg o skutkach zakażenia COVID-19
Rośnie liczba chorych z ostrymi niedokrwieniami. - Często te stany zaawansowane wynikają z dodatkowego zakażenia SARS-CoV-2, który jest niezwykle groźny - wyjaśnił chirurg naczyniowy prof. Dariusz Janczak podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu.
Prof. Dariusz Janczak przekazał, że w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu został otwarty specjalny oddział, w którym są operowani i przebywają po wykonanych zabiegach pacjenci, również zmagający się z COVID-19.
Coraz więcej pacjentów ostrodyżurowych
Według chirurga naczyniowego jest to "bardzo dobre rozwiązanie", ponieważ w ten sposób można izolować chorych po ciężkich zabiegach od pacjentów z koronawirusem. - W tym oddziale udzielamy zakażonym wszechstronnej opieki chirurgicznej. Są tu pacjenci ortopedyczni, laryngologiczni, po zabiegach chirurgii naczyniowej. Obecnie mamy tam 12 chorych – dodał.
Jak wyjaśnił prof. Janczak, tym sposobem kliniki chirurgiczne "są czyste" i mogą przyjmować planowych pacjentów, którzy wcześniej muszą wykonać test na obecność SARS-CoV-2. Podkreślił, że "liczba pacjentów rośnie, szczególnie tych ostrodyżurowych, którzy trafiają do szpitala w bardzo zaawansowanych stadiach chorobowych, wymagających natychmiastowej operacji".
- Często te stany zaawansowane wynikają właśnie z dodatkowego zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2, który jest niezwykle groźny, ponieważ powoduje uszkodzenie śródbłonka naczyń krwionośnych i w związku z tym pojawia się mnóstwo ciężkich powikłań chirurgicznych - powiedział prof. Janczak w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP).
COVID-19 pogarsza rokowanie pacjentów operowanych
Z obserwacji chirurga wynika, że wzrasta liczba pacjentów z ostrymi niedokrwieniami, które mogą trwać nieraz wiele dni. Według niego powinni być zoperowani najdalej w ciągu od 3 do 12 godzin.
Prof. Janczak odnotował też wzrost zachorowalności pacjentów zabiegowych chorych na COVID-19. - Oczywiście są to choroby również inne, ale ten wirus, który dotyka tych pacjentów, zdecydowanie pogarsza przebieg schorzeń chirurgicznych - ocenił. Wymagają oni bardzo specjalistycznej opieki wieloprofilowej i otrzymają ją w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu.
- Zakażenie wirusem SARS-CoV-2 zdecydowanie pogarsza rokowanie chorych operowanych. W naszym szpitalu udaje się tym pacjentom taką opiekę zapewnić i w większości przypadków udaje się ich uratować - podsumował chirurg naczyniowy.