Przez tampon straciła obie nogi. "Wyszłam ze szpitala na wózku inwalidzkim"
Jej historia wstrząsnęła światem. O modelce Lauren Wasser zrobiło się głośno już kilka lat temu i to nie z powodów związanych z branżą. Wschodzącą gwiazdę modelingu spotkała ogromna tragedia. W wyniku założenia tamponu straciła obie nogi. Dziś opowiada o swoim doświadczeniu i edukuje młode kobiety.
Użyła tamponu. Straciła obie nogi
Tamtego popołudnia Lauren Wasser miała spotkać się ze swoimi przyjaciółmi. Modelka akurat miała „te dni”, dlatego, jak zawsze, zaaplikowała sobie tampon i wyruszyła na miasto. Lauren tego dnia odczuwała objawy grypopodobne, mdłości i ból głowy, ale mimo wszystko postanowiła nie rezygnować ze spotkania z przyjaciółmi. Uważała, że symptomy te są wynikiem miesiączki i przejdą. Kiedy jednak dotarła do swoich znajomych, ci od razu zauważyli, że dziewczyna źle się czuje. Poradzili jej, by mimo wszystko wróciła do domu i odpoczęła. Lauren posłuchała ich i wróciła do swojego mieszkania. Położyła się spać i od tego momentu nie wiedziała, co się dzieje.
„Potem pamiętam tylko szczekającego psa i policję, która z impetem waliła w drzwi. Funkcjonariusz wszedł do mojego mieszkania i od razu spojrzał na odchody zwierzęcia, które leżały na podłodze. Nie byłam w stanie wyprowadzić mojego psa na spacer. Nawet nie wiedziałam, co się dzieje, ani która jest godzina” – powiedziała w rozmowie dla StyleLikeU.
Modelka spała bardzo długi czas, nie dawała też znaku życia znajomym i rodzinie. Zaniepokojona matka, nie mogąc dodzwonić się do dziewczyny, zawiadomiła policję. Kiedy funkcjonariusze dostali się do mieszkania, Lauren była w bardzo złym stanie. Dolegliwości pogłębiły się, dodatkowo pojawiły się kłopoty z funkcjonowaniem nerek, wysoka gorączka oraz… zawał serca. Dziewczyna została jak najszybciej przetransportowana do szpitala. Tam lekarz spytał ją, czy ma w sobie tampon. Modelka potwierdziła.
Ta informacja stała się kluczowa dla lekarzy. Od razu zdiagnozowano u niej zespół wstrząsu toksycznego.
Stan Lauren był naprawdę poważny. Od razu wprowadzono ją w śpiączkę farmakologiczną. Dziewczyna musiała także przejść transfuzję krwi. Niestety, w wyniku bakterii, infekcja zaatakowała nogę modelki, w którą wdała się gangrena. Kończyna stała się zupełnie czarna, niezbędna była więc amputacja.
„Czułam, jakby moje stopy się paliły. Byłam wtedy sama i po raz pierwszy to usłyszałam. To było nie do wyobrażenia. Miałam całe życie przed sobą” – opowiada Lauren.
Amputacja nogi była dla modelki ciosem. Popadła w depresję oraz miała myśli samobójcze.
„Wyszłam ze szpitala na wózku inwalidzkim i wróciłam do domu w szoku, próbując pogodzić się z nową rzeczywistością. Przez osiem miesięcy wjeżdżałam do łazienki i siadałam na stołku pod prysznicem, obrażając się na Boga, zastanawiając się, dlaczego i jak to się stało. Nie sądziłam, że znów będę kochana i zdecydowanie nie sądziłam, że świat mody kiedykolwiek mnie zaakceptuje” – wyznała w rozmowie z Vogue.
Niestety infekcja atakowała również drugą nogę. Po czterech latach od wyjścia ze szpitala noga nie zagoiła się, konieczna była kolejna amputacja. Ta wiadomość zdruzgotała plany i marzenia Lauren o sukcesach w modelingu.
Świat stanął przed nią otworem
Los chciał jednak inaczej. Mimo potwornych przeżyć i utraty obu nóg, Lauren nie poddała się i dumnie zawalczyła o swoją pozycję w świecie modelingu. Jej nogi zastąpiły złote protezy, które stały się jej znakiem rozpoznawczym. Dziś dziewczyna dumnie chodzi po wybiegu na pokazach największych projektantów.
„Od zawsze kochałam złoto, dlatego postanowiłam zrobić z nóg biżuterię, aby świadomie tworzyć coś, na co ludzie patrzą i są zafascynowani. Rezultatem jest, jak sądzę, coś bliskiego sztuce. W ciągu ostatniej dekady, odkąd dotknęło mnie TSS, byłam świadkiem, jak branża powoli przyjmuje inkluzyjność, ale nie zrozumcie mnie źle: wciąż musiałam walczyć o swoje miejsce” – tłumaczy.
Oprócz sukcesów w branży modelingu, Lauren postanowiła na swoim przykładzie edukować młode kobiety. Głośno mówi o badaniach profilaktycznych oraz dbaniu o higienę miejsc intymnych w czasie menstruacji.
Na podstawie swojego przypadku, chce przekazać młodym osobom wiedzę na temat użytkowania tamponów, gdyż nawet ich stosowanie zgodne z zaleceniami, może doprowadzić do tragedii.
„Faktem jest, że na rynku nie ma naprawdę bezpiecznych produktów menstruacyjnych. Potrzebna jest większa przejrzystość i więcej informacji na temat tego, co może się stać, jeśli użyjesz tamponów” – podkreśla Lauren.
Czym jest zespół wstrząsu toksycznego?
Jest to choroba spowodowana nadmiarem toksyny TTST-1 w organizmie, wywołanej przez gronkowca złocistego. TSS występuje u kobiet, które stosują tampony dopochwowe. Choroba ujawnia się, gdy w drogach rodnych jest obecny gronkowiec. Stosowanie środka higienicznego powoduje dodatkowe namnażanie się bakterii.
Typowymi objawami zespołu wstrząsu toksycznego są:
- objawy grypopodobne,
- mdłości,
- bóle głowy,
- wysoka gorączka,
- zaburzenie funkcjonowania nerek,
- wymioty,
- bóle mięśni zawroty głowy,
- zapalenie skóry i błon śluzowych,
- zawał mięśnia sercowego.