Przerażający film otwiera dyskusję. Czy tak będzie wyglądać "ciąża przyszłości"?
Choć to tylko koncepcja, trudno oprzeć się porównaniom do tematyki science fiction. Biotechnolog Hashem Al-Ghaili stworzył wizualizację przedstawiającą placówkę porodową, w której można by "hodować" nawet kilkadziesiąt dzieci rocznie. Umieszczone w zaawansowanych technologicznie kapsułach płody, mogłoby dojrzewać poza macicą matki. Zdaniem autora koncepcji rozwiązanie m.in. ograniczyłoby problem przedwczesnych porodów oraz dawałoby możliwość posiadania dzieci kobietom, które straciły macicę.
Placówka porodowa przedstawiona na filmie może "hodować" do 30 tys. dzieci rocznie w "sztucznych macicach". Przezroczyste kapsuły, w których rozwijałyby się dzieci, to zaawansowane technologicznie maszyny, wyposażone w kontrolę temperatury oraz specjalną pępowinę do pobierania tlenu i składników odżywczych.
Szokująca wizualizacja
Twórcą filmu jest producent filmowy i biotechnolog Hashem Al-Ghaili. Wizualizację stworzył, by rozpocząć dyskusję na temat technologii, która pozwalałaby kobietom rodzić dzieci po usunięciu macicy, a także mogłaby ograniczyć przedwczesne porody i zapobiegać spadkowi populacji. Autor podkreśla, że rozwiązanie mogłoby zostać wykorzystane również przez pary, które nie mogą mieć dzieci i kobiety, które obawiają się porodu oraz bólu z nim związanego.
Cały proces polegałby na zapłodnieniu in vitro, w którym przyszli rodzice mogliby wybrać najlepszy pod względem genetycznym zarodek. Co więcej, taki zarodek można by zmodyfikować w celu dostosowania konkretnych cech i np. wyeliminowania chorób dziedzicznych.
Choć to indywidualna koncepcja naukowca, podkreśla on, że opierał się na kilkudziesięciu latach przełomowych badań naukowych prowadzonych w różnych zakątkach świata. Zdaniem Al-Ghaili takie kapsuły mogą być rozpowszechnione za kilka dekad.
Poród za pomocą jednego kliknięcia
Kapsuła zawierałaby czujniki monitorujące funkcje życiowe dziecka takie jak bicie serca, temperatura, nasycenie tlenem. Byłaby także wyposażona w kamerę, która bez ustanku skanowałaby płód pod kątem potencjalnych nieprawidłowości w rozwoju i monitorowałaby proces jego wzrostu.
Rodzice dziecka otrzymaliby aplikację, która odtwarzałaby na żywo materiał filmowy z kapsuły, a także wskazywałaby parametry życiowe płodu. Mieliby także możliwość nagrywania wiadomości, które byłyby odtwarzane w "sztucznej macicy".
Sam poród wymagałby zaledwie jednego kliknięcia. Po wybraniu odpowiedniej opcji płyn owodniowy zostałby odprowadzony z wnętrza kapsuły, umożliwiając rodzicom dostęp do malucha.