Przełom w diagnostyce chorób autoimmunologicznych? Wystarczy próbka krwi
Czy już wkrótce osoby zagrożone rozwojem chorób autoimmunologicznych dowiedzą się o tym ze znacznym wyprzedzeniem, nim jeszcze choroba poczyni nieodwracalne zmiany w organizmie? Być może tak właśnie będzie – duńscy naukowcy przy pomocy nowej techniki badań po raz pierwszy na świecie zidentyfikowali bowiem we krwi cząsteczki, które mogą determinować rozwój takich chorób.
Toczeń rumieniowaty układowy, reumatoidalne zapalenie stawów, alergia, twardzina układowa, czy choroba Hashimoto – to tylko niektóre z przykładów chorób autoimmunologicznych, czyli takich, w których organizm atakowany jest przez własny układ odpornościowy. Za ich rozwój odpowiedzialne jest zaburzenie w pracy tegoż układu – rozpoznaje on własne komórki jako ciała obce i usiłuje je zniszczyć.
Mimo, że sposób, w jaki dochodzi do rozwoju takich chorób jest już poznany, ciągle nie wiadomo, u kogo się rozwiną. O krok bliżej w wyjaśnieniu tej zagadki są badacze z Uniwersytetu w Aarhus w Danii wraz z naukowcami ze Szpitala Uniwersyteckiego w Aarhus, Uniwersytetu Kopenhaskiego i Narodowego Instytutu Zdrowia w stanie Maryland w USA.
Badacze odkryli, że we krwi osób chorujących na jedną z chorób autoimmunologiczny - toczeń rumieniowaty układowy – krążą nieznane wcześniej cząsteczki białkowe, tak duże, że znajdują się tuż przy ściankach naczyń. Mogą się do nich przyklejać i doprowadzać do rozwoju stanu zapalnego.
Odkrycie tych cząsteczek stało się możliwe dzięki wykorzystaniu nowej techniki, umożliwiającej śledzenie określonych cząsteczek w próbce krwi, a następnie pomiar ich wielkości w nanometrach. Badacze nazwali ją NIP-Q (Nanoscale Immunoactive Protein Quantification).
Jak wyjaśnia jeden z autorów badania i współwłaściciel patentu, Kristian Juul-Madsen z Wydziału Biomedycyny Uniwersytetu w Aarhus: „Łączymy cząsteczki białka z małymi cząsteczkami metalu, które silnie fluoryzują po oświetleniu laserem. Możemy śledzić cały proces na ekranie, co doprowadziło nas do odkrycia, że pacjenci z toczniem mają znacznie wyższe stężenie bardzo dużych cząsteczek, niż osoby zdrowe. Ta technika umożliwia zidentyfikowanie zjawiska absolutnie kluczowego dla rozwoju choroby u pacjentów z toczniem. Wyobrażamy sobie, że istnieje krytyczny poziom tych cząsteczek, powyżej którego rozwija się ta choroba” – mówi.
Wczesne rozpoznanie chorób autoimmunologicznych ma olbrzymie znaczenie: im szybciej zaczną być leczone, tym łatwiej jest łagodzić ich objawy i zapobiec potencjalnemu uszkodzeniu narządów. Dlatego w kontekście klinicznym niezwykle przydatny byłby test, który pozwoli na podstawie próbki krwi dać odpowiedź, czy w organizmie pacjenta rozwija się toczeń. Jednak nie tylko: zespół badawczy ma nadzieję, że technika ta może być również wykorzystywana do wykrywania innych chorób autoimmunologicznych. Naukowcy oczekują, że jako narzędzie diagnostyczne nowa metoda zacznie być wykorzystywana w ciągu najbliższych kilku lat.
Porady eksperta