Premier Tusk miał wypadek na nartach. Teraz o kulach kieruje ważny apel do Polaków

Premier Donald Tusk miał wypadek na nartach podczas spędzania weekendu z rodziną. Mimo kontuzji i poruszania się o kulach Tusk nie rezygnuje z obowiązków i kieruje ważny apel do Polaków. "To miał być wymarzony weekend. Planowałem go od pół roku" — mówi premier w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

Donald Tusk kontuzjowany po wypadku na nartach

Premier Donald Tusk miał wypadek na nartach, o czym poinformował w krótkim nagraniu opublikowanym na swoich profilach w mediach społecznościowych. Na filmie widać, jak premier stoi o kulach z założoną ortezą. "To miał być wymarzony weekend. Planowałem go od pół roku. Wiecie, dwa dni z wnuczkami na nartach, miałem je uczyć. No to wnuczki na stoku powiedziały: pokaż dziadek, jak jeździsz. No to pokazałem!" — opowiada Tusk.

"Na zwolnienie nie pójdę". Premier Tusk o kontuzji i pracy

Mimo kontuzji premier zapowiedział, że nie zamierza iść na zwolnienie lekarskie. "No bo oczywiście na zwolnienie nie pójdę, chociaż pewnie niektórzy by chcieli. Kalendarz zostaje ten sam" — mówi Donald Tusk. Podkreślił jednak znaczenie bezpieczeństwa podczas jazdy na nartach.

Donald Tusk apeluje o ostrożność na stoku

Premier Tusk zaapelował do Polaków o rozwagę podczas jazdy na nartach, zwracając uwagę na własne doświadczenia. "Uważajcie na stoku. Wiem, że sezon jeszcze trwa. Rozgrzewajcie się, wiem, że nikt tego nie lubi. Sprawdźcie narty. Moja się nie wypięła i to jest właśnie efekt tej mojej nieuwagi" — tłumaczył Tusk. Zaznaczył, jak ważne jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa na stoku, nawet podczas zabawy z rodziną.

Donald Tusk nie rezygnuje z obowiązków mimo kontuzji

Pomimo urazu premier zapewnił, że nie odpuści swoich obowiązków służbowych. "Przez ładnych kilka dni ten sprzęt będzie mi towarzyszył, ta orteza, te kule, w pracy" — zaznaczył w nagraniu. Tusk o kulach będzie kontynuował swoje zadania, podkreślając zaangażowanie i determinację w pełnieniu roli premiera.

Bezpieczeństwo na nartach – apel premiera

Wypadek Donalda Tuska zwrócił uwagę na kwestię bezpieczeństwa na stoku. Premier przypomniał, jak łatwo można ulec kontuzji przez chwilę nieuwagi lub niedokładnie sprawdzony sprzęt. "Nie wszystkich rad premiera musicie słuchać, ale tę weźcie sobie do serca, proszę" — zakończył swój apel.

Donald Tusk miał wypadek na nartach, jednak kontuzja nie powstrzymała go przed kontynuowaniem pracy. Jego apel o bezpieczeństwo na stokach stał się przestrogą dla wszystkich miłośników sportów zimowych. To przypomnienie, jak ważna jest ostrożność i odpowiednie przygotowanie przed wyjściem na narty, nawet podczas rodzinnych wyjazdów.

Romana Makówka