Poziom refundacji leku będzie naliczał automat. Co to oznacza dla pacjentów?

W środę odbyła się konferencja pod hasłem “Priorytety w ochronie zdrowia 2024”. W wydarzeniu uczestniczyła minister zdrowia Izabela Leszczyna, która poruszyła wiele tematów. Jednym z nich była kwestia wystawiania recept.

Podczas sesji inauguracyjnej “Zdrowie po wyborach - nowe otwarcie” omawiano różne wyzwania stojące przed ochroną zdrowia, takie jak kwestia dostępu do znieczulenia okołoporodowego, sytuacji onkologii, psychiatrii, leczenia chorób rzadkich, czy temat klauzuli sumienia.

Szefowa resortu zdrowia Izabela Leszczyna nawiązała również do kwestii czasu poświęcanego pacjentowi podczas wizyty. Pewna zapowiadana zmiana ma przynieść w tym zakresie pozytywne rezultaty.

Receptowa rewolucja. Korzyści dla każdego?

Obecnie lekarz podczas wizyty musi nie tylko zbadać pacjenta, ale także uzupełnić jego kartę i wypisać receptę na leki. Formalności sprawiają, że czas na kontakt z chorym coraz bardziej się kurczy. A nie brakuje lekarzy, którzy inaczej wyobrażali sobie swoją pracę i są zdania, że potrzebne są zmiany systemowe.

Zmiany w wypisywaniu recept mają być pierwszym krokiem właśnie w kierunku pacjenta, a nie papierologii. Minister Zdrowia także wskazała, że połowa czasu poświęconego na wizytę nie może polegać na wyszukiwaniu w komputerze odpowiedniej kwoty refundacji leku, by nie popełnić jakiegoś błędu.

- System elektroniczny musi być przyjazny dla lekarza, by chciał z niego korzystać, by chciał raportować, byśmy na podstawie tych danych lepiej organizowali ten system - wskazała Izabela Leszczyna.

Minister zdrowia zapowiedziała, że jeszcze w połowie tego roku powstanie system, który będzie automatycznie naliczał należny poziom refundacji leków. Zaznaczyła jednak, że to lekarz zawsze stanowi ostateczną instancję, dlatego musi być możliwość przejścia na system manualny.

Recepta a refundacja. Sprawdź wykaz leków

Jak wskazuje Ministerstwo Zdrowia, recepta to nic innego jak pisemne polecenie lekarza skierowane do farmaceuty. Dzięki określonej refundacji możemy kupić niektóre leki czy wyroby medyczne po niższej cenie niż regularna. Wówczas pozostałą wartość pokrywa Narodowy Fundusz Zdrowia.

Natomiast, aby pacjent mógł skorzystać z refundacji, recepta musi być prawidłowo wypełniona. Resort zdrowia zaznacza jakich informacji nie może zabraknąć:

• oznaczenie oddziału wojewódzkiego NFZ,
• kod uprawnień dodatkowych, jeśli jesteś np. zasłużonym honorowym dawcą krwi lub przeszczepu, inwalidą wojskowym, osobą po 75 roku życia lub w ciąży,
• oznaczenie uprawnienia do świadczeń zdrowotnych, jeśli jesteś osobą nieubezpieczoną,
• symbol państwa, w którym jesteś ubezpieczony, jeśli jesteś osobą uprawnioną do świadczeń na postawie przepisów o koordynacji,
• numer identyfikujący receptę nadany przez NFZ.

Poziom odpłatności za lek na recepcie:

• symbol P oznacza, że otrzymasz lek za najniższą opłatę wynikającą z wykazu,
• brak symbolu oznacza, że otrzymasz lek za najwyższą opłatę wynikającą z wykazu,
• symbole 30%, 50%, R lub B oznaczają, że otrzymasz lek z uwzględnieniem odpowiednio 30% lub 50% poziomu odpłatności, z uwzględnieniem odpłatności ryczałtowej (3,20 zł) lub bezpłatnie.

Natomiast jeśli chcesz sprawdzić, czy interesujący cię preparat znajduje się na liście leków refundowanych, możesz to sprawdzić, weryfikując oficjalny wykaz Ministerstwa Zdrowia, który znajdziesz TUTAJ.

Magdalena Siraga