Postępowanie ws. męża Witek na OIOM-ie. Prokuratura Krajowa ujawniła raport  

2025-01-17 11:21

Prokuratura Krajowa przyjrzała się decyzji Prokuratury Okręgowej w Legnicy, ws. odmówienia postępowania dotyczącego ponad dwuletniego pobytu Stanisława Witka, męża byłej marszałkini Sejmu Elżbiety Witek, na OIOM-ie. Audyt wykazał nieprawidłowości i konkluzja jest jedna: "Postępowanie powinno być podjęte na nowo i kontynuowane” - podaje prokuratura. Co wiemy o raporcie ws. męża Witek?

Postępowanie ws. męża Witek na OIOM-ie. Prokuratura Krajowa ujawniła raport  
Autor: PAWEL DABROWSKI / SUPER EXPRESS Postępowanie ws. męża Witek na OIOM-ie. Prokuratura Krajowa ujawniła raport  

Audyt akt Prokuratury Okręgowej w Legnicy

Prokurator krajowy, Dariusz Korneluk, powołał zespół prokuratorów, celem dokonania audytu około 600 postępowań z lat 2016-2023, czyli okresu rządów Zjednoczonej Prawicy. Wśród badanych akt znalazły się akta z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

To właśnie ta prokuratura zajmowała się sprawą pobytu męża byłej marszałkini, Elżbiety Witek, w legnickim szpitalu. I to właśnie legnicka prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa ws. wieloletniego pobytu na OIOM-ie Stanisława Witka.

CZYTAJ TEŻ: Co dalej z mężem Elżbiety Witek? "Nie ma tu określonych ram czasowych"

Poradnik Zdrowie: Żyję z SM

Mąż Elżbiety Witek leżał w stanie wegetatywnym kilka lat na OIOM-ie 

W raporcie stwierdzono nieprawidłowości w zakresie postępowania Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Zarekomendowano natomiast podjęcie i przeprowadzenie śledztwa.

Przypomnijmy, że zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyła Dagmara Dolecka – córka pacjentki, dla której zabrakło miejsca na OIOM-ie. Po 8 dniach wspomniana pacjentka zmarła, nie doczekawszy się łóżka na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.

Córka zmarłej pacjentki zawiadomiła o tym, że przez ponad 2 lata na jednym z zaledwie 10 łóżek OIOM, hospitalizowany był mąż ówczesnej marszałkini Sejmu, Elżbiety Witek, który znajdował się w stanie wegetatywnym.

Jak podkreślają specjaliści, Stanisław Witek pozostawał na tym oddziale pomimo braku wskazań medycznych i wbrew wytycznym Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii.

Sposoby na poprawę kondycji psychicznej w pracy

Zdaniem córki zmarłej pacjentki, takie traktowanie męża Witek wynikało z pozycji polityczki PiS i powodowało, że wiele osób nie doczekało potrzebnego im miejsca na OIOM-ie. Jednak prokuratura po miesiącu odmówiła wszczęcia śledztwa.

Obecny raport wskazuje na to, że Prokuratura Okręgowa w Legnicy markowała, a nie prowadziła czynności w tej sprawie.

Następnie legnicki sąd negatywnie ocenił decyzję prokuratury, ale zarazem nie uwzględnił zażalenia Dagmary Doleckiej.

Poradnik Zdrowie Google News
Autor:

Prokuratura chce wznowienia postępowania ws. męża Witek

Zdaniem Prokuratury Krajowej, ta decyzja sądu jest dyskusyjna. Ustalono m.in., że ani prokuratura, ani sąd, nie sięgnęły po dokumentację z leczenia Stanisława Witka, nie uzyskały też informacji o stanowisku kierownictwa szpitala ws. wieloletniego pobytu pacjenta w stanie wegetatywnym na OIOM-ie.Jak podano w raporcie Prokuratury Krajowej:

„Zaniechano ustalenia, jak wyglądała kwalifikacja tego pacjenta do Oddziału w odniesieniu do wytycznych Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii, do której grupy wg tych wytycznych pacjenta zaliczono, kto konkretnie z personelu medycznego taką decyzję podjął czy była ona przedmiotem konsylium lekarskiego, czy wobec tego pacjenta stosowano procedury lecznicze. (...)

Finalnie trzy miesiące po zainicjowaniu postępowania i nagłośnieniu medialnym sprawy pacjent został przeniesiony na oddział leczenia paliatywnego".

Stanisław Witek zmarł w kwietniu 2024 r. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT: Stanisław Witek nie żyje. Dwa lata spędził na OIOM-ie

"Postępowanie powinno być podjęte na nowo i kontynuowane" – podano w konkluzji raportu. Na ten moment audyt objął ok. 200 z 600 spraw. W 160 stwierdzono nieprawidłowości.

Sprawa męża Witek - o co chodzi? 

Autorzy raportu podkreślają, że sprawa ta budziła szczególne zainteresowanie zarówno Prokuratury Regionalnej, jak i Prokuratury Krajowej. Prokuratura Okręgowa w Legnicy przesyłała do wyższych instancji kopie wszystkich decyzji wydawanych przez prokuratora prowadzącego oraz sąd.

Ponadto, informowano Prokuraturę Krajową o treści zażaleń składanych przez pełnomocniczkę Dagmary Doleckiej. Relacjonowano też przebieg posiedzeń odbywających się przed legnickim sądem. Prokuratura Regionalna we Wrocławiu otrzymywała też na bieżąco szczegółowe informacje z Legnicy w tej sprawie. 

W raporcie nie wspomniano o możliwym naruszeniu tajemnicy prokuratorskiej, o czym informowało Radio Zet. Mianowicie była marszałkini Elżbieta Witek poznała dane osoby, która złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki