Ponad 800 tys. w szpitalach i wzrost zgonów. Grypa to nie tylko problem Polski

2025-02-17 11:20

W Polsce co tydzień kolejne 200 tys. osób słyszy diagnozę - grypa. W aptekach brakuje leków przeciwwirusowych, a w wielu miastach także samych testów. Okazuje się, że to znowu problem o zasięgu międzynarodowym. Stany Zjednoczone od października odnotowały ponad 50 mln zakażeń.

Ponad 800 tys. w szpitalach i wzrost zgonów. Grypa to nie tylko problem Polski
Autor: Fot. Getty Images

W USA mówi się, że obecnie trwa najgorszy od 15 lat sezon grypowy. Niektórzy naukowcy są zdania, że tak gwałtowny wzrost zachorowań jest wynikiem zmęczenia społeczeństwa tematem szczepień. Od momentu pandemii SARS-CoV-2 narosło wiele mitów i dezinformacji na temat tej najskuteczniejszej formy ochrony przed wirusami.

Sezon grypowy - co trzeba wiedzieć o grypie i szczepionce?

Epidemia grypy. Ogromna fala zachorowań w USA

Centers for Disease Control and Prevention (CDC), czyli amerykańska agencja federalna, której zadaniem jest kontrola i przeciwdziałanie chorobom opublikowała raport, z którego wynika, że od października 2024 do chwili obecnej grypa zainfekowała 51 mln ludzi. W tym aż 820 tys. z nich wymagało hospitalizacji. 

Jak wynika z danych CDC w Stanach Zjednoczonych najczęściej diagnozuje się zakażenia wirusem grypy A. Co więcej, tylko w ciągu tygodnia w lutym do szpitali trafiło ponad 50 tys. chorych. Specjaliści podkreślają, że zdaje się, iż zapominamy, że jest to wysoce zaraźliwa infekcja dróg oddechowych

Statystyki skłoniły ekspertów do uznania obecnego sezonu za wysoce ciężki, wyjaśniając, że to pierwszy raz od jesieni 2017 i zimy 2018. Agencja federalna CDC dodaje, że ostatnie zebrane dane są wyłącznie wstępne, a to oznacza, że przed Amerykanami wzrost zachorowań. 

Grypa w USA sieje śmierć. Gorzej niż w pandemii?

Liczba zachorowań to nie jedyny aspekt, który zdecydowanie zwraca uwagę amerykańskich instytucji ds. zdrowia. Okazuje się, że wirus A spowodował znacznie więcej zgonów aniżeli zakażenia COVID-19. Dla zobrazowania sytuacji tylko od 1 do 8 lutego 2,6% odnotowanych zgonów w USA było wynikiem grypy. Co więcej, grypa typu A u dzieci spowodowała 68 zgonów.

Powyższa mapa udostępniona przez CDC ukazuje, jak dużym problemem jest grypa w poszczególnych stanach. Wszystkie ciemne obszary, od koloru pomarańczowego, aż do fioletu to regiony, gdzie poziom aktywności zakażeń sięga od wysokiego do bardzo wysokiego, podkreślamy, że to wyłącznie okres 1-8 lutego, a zatem biorąc pod uwagę założenia ekspertów, kolejne dane mogą być jeszcze bardziej pesymistyczne. 

Z załączonej grafiki wynika, że jedynie w takich stanach jak Montana, Hawaje, czy Alaska na tamten moment odnotowano minimalną lub niską aktywność grypy.

Grypa w USA.
Autor: Fot. Raport CDC Grypa w USA. Poziom zakażeń w poszczególnych stanach.

Ludzie przestali się szczepić? Gwałtowny spadek

Eksperci wskazują, że choć trudno wyjaśnić, co stoi za tak dużym wzrostem zakażeń, to jednak głównym czynnikiem może być gwałtowny spadek wykonywanych szczepień. Te statystyki odnotowano od momentu wybuchu pandemii w 2020 roku. 

Jak wynika z raportu CDC w ubiegłorocznym sezonie liczba zaszczepionych osób przeciwko grypie była rekordowo niska, najniższa od 12 lat. Natomiast obecnie, czyli w okresie 2024-2025 tylko 37% dzieci przyjęło szczepionkę, co daje kolejny spadek w porównaniu z ubiegłym rokiem o 6%. 

Nie szczepią się także dorośli. Dla przykładu w listopadzie 2024 roku wyłącznie 35% Amerykanów poddało się szczepieniu przeciwko grypie. Natomiast dane CDC wskazują, że od początku lutego większość dzieci i dorosłych nie otrzymała corocznej dawki szczepionki. 

Szczepionki przeciw grypie są dostępne od wielu dziesięcioleci i wbrew błędnym informacjom w Internecie, w rzeczywistości nie wywołują grypy. Lek działa poprzez wywoływanie u organizmu przeciwciał przeciwko kilku różnym szczepom wirusa grypy, które stale ewoluują w miarę rozprzestrzeniania się wirusa

- wyjaśnia CDC.

Celem przyjęcia corocznej dawki jest nie tylko sama ochrona przed zakażeniem, która zmniejsza ryzyko populacyjne, ale także pozwala łagodniej przejść grypę, jeżeli osłabiony organizm ostatecznie “złapie” wirusa. 

Czy szczepienia przeciwko grypie mają sens?

Choć specjaliści wciąż zaznaczają, że to właśnie szczepienia zapewniają właściwą ochronę oraz redukują ryzyko poważnych powikłań po grypie, a także hospitalizacji i śmierci, to nie brakuje osób, które ciągle mają wątpliwości.

Nic dziwnego, od kiedy wciąż namnaża się dezinformacja, a w sieci, w tym także w social mediach nie brakuje pseudospecjalistów oraz opinii niepopartych żadnymi dowodami naukowymi. Dlatego, aby lepiej zobrazować, jak ważne jest przyjmowanie szczepień przeciwko grypie, przytoczymy badanie naukowe z 2022 roku. 

Otóż Oxford Academic, a ściślej Clinical Infectious Disease opublikowało analizę dotyczącą skuteczności szczepień przeciwko grypie. Do badań zakwalifikowano 159 dzieci poniżej 18. roku życia. Każde z nich przebywało na oddziale intensywnej terapii z powodu ostrej infekcji dróg oddechowych.

Od pacjentów pobrano próbki i wykonano test w kierunku wirusa grypy. Następnie oszacowano skuteczność szczepionki zarówno u osób z pozytywnym jak i negatywnym testem. Sklasyfikowano chorych pod względem wieku, rodzaju wirusa oraz ciężkości choroby. 

Wyniki wykazały, że przyjęcie szczepionki przeciwko grypie zmniejszało ryzyko wystąpienia ciężkiej postaci choroby zagrażającej życiu dziecka aż o 75 procent. A zatem bazując na surowych danych, można jasno dostrzec, jak duże korzyści niesie ze sobą ochrona w postaci szczepionek.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki