Polskie dzieci są wyrzucane ze szpitali, żeby zrobić miejsce dla uchodźców? Kolejny fakenews ujawniony
W internecie pojawia się coraz więcej informacji o tym, że ze szpitali onkologicznych w Polsce wypisywane są dzieci po to, by zwolnić miejsce dla dzieci chorych onkologicznie, które przyjeżdżają z Ukrainy. Nie daj się nabrać - to fake news. Oświadczenie w tej sprawie wydało Polskie Towarzystwo Onkologii i Hematologii Dziecięcej.
O sprawie poinformował portal fakenews.pl. Jak czytamy, w internecie pojawiają się anonimowe relacje, że z polskich szpitali onkologicznych wypisywane są chore dzieci - rodzice muszą szukać dla nich dalszego leczenia na własną rękę. Portal przytacza jedną z takich wypowiedzi:
I podkreśla: to nieprawda. Tego typu informacje są częścią prowadzonej przez Rosję akcji dezinformacyjnej, której celem jest wywołanie wśród Polaków niechęci do Ukraińców. Informacje o rzekomym wypisywaniu z polskich szpitali chorych onkologicznie dzieci wyjątkowo silnie grają na emocjach, dlatego powiela ją wiele osób.
Jak czytamy na fakenews.pl: "Z tych powodów tak wiele osób ją powieliło. W odróżnieniu od innych trendów dezinformacyjnych możemy zaobserwować, że jest to informacja rozproszona, powielana głównie przez małe konta o niewielkich zasięgach. Sam tweet będący jej źródłem zebrał zaledwie 22 reakcje. Jednak screen z tą wypowiedzią podało dalej kilkadziesiąt małych kont, a stąd był on podawany dalej." Portal podkreśla, że wspomniane konto na Twitterze wcześniej rozpowszechniało posty antyszczepionkowe.
Prawdą jest, że chorzy na raka pacjenci z Ukrainy znajdą opiekę w Polsce. Ale nie kosztem pacjentów.
Jak przypomina fakenews.pl zgodnie z decyzją Ministerstwa Zdrowia w Polsce chorzy i ranni z Ukrainy trafią ogółem do 120 placówek. Pacjentów onkologicznych z Ukrainy przyjmuje m.in. Klinika Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Jednak, jak powiedział w rozmowie z portalem FakeHunter.pl kierownik tej kliniki, prof. dr hab. n. med. Krzysztof Kałwak, pomoc nie odbywa się kosztem polskich pacjentów. "Dzisiaj przyjmujemy 3 ukraińskich dzieci, które pilnie wymagają przeszczepu szpiku oraz czwarte, które w naszej klinice będzie kontynuować leczenie białaczki limfoblastycznej. Żaden nasz pacjent nie został z tego powodu wypisany do domu, żadne polskie dziecko nie będzie miało z tego powodu opóźnionej terapii. My dla pacjentów z Ukrainy tworzymy osobny dodatkowy oddział." - powiedział prof. Kałwak.
Oświadczenie w tej sprawie wydało również Polskie Towarzystwo Onkologii i Hematologii Dziecięcej. Podpisany pod nim prof. dr hab. n. med. Wojciech Młynarski poinformował, że dotychczasowi pacjenci są bezpieczni - pomoc dla osób z Ukrainy potrzebujących opieki onkologicznej w żadnym razie nie odbywa się kosztem polskich pacjentów. "W związku z narastającą ostatnio dezinformacją i powstającymi fake newsami, pragniemy zdementować nieprawdziwą pogłoskę, jakoby z powodu przyjmowania w polskich ośrodkach onkologicznych pacjentów pediatrycznych z Ukrainy miało zabraknąć w nich miejsc dla polskich dzieci z chorobami nowotworowymi." - czytamy w oświadczeniu. " Pomagamy odpowiedzialnie i na tyle, na ile pozwalają nam nasze zasoby kadrowe, finansowe, infrastruktura i sprzęt. W żadnym wypadku nie odbywa się to kosztem polskich pacjentów.(...). Jednocześnie prosimy o nierozpowszechnianie informacji pochodzących z niepewnych źródeł. Bądźmy odpowiedzialni i wspólnie starajmy się zachować spokój w obecnych czasach pełnych wyzwań. W razie potrzeby jesteśmy otwarci na Państwa pytania."
Porady eksperta
Polecany artykuł: