Polskie badaczki obnażyły prawdę o suplementach. O tym badaniu mówi cały kraj
Zamiast przyjmować tabletki, lepiej sięgnij po naturalne produkty. Polskie badaczki z Politechniki Gdańskiej nie tylko udowodniły, że bardziej opłaca się jeść owoce i warzywa niż łykać suplementy, ale również, jak same twierdzą, podważyły sens tworzenia suplementów. Za swoje badanie otrzymały wyróżnienie Polskiej Akademii Nauk.
Polskie badaczki z Politechniki Gdańskiej postanowiły przyjrzeć się skuteczności suplementów. Okazuje się, że przyjmowanie tabletek zawierających wyizolowane związki z konkretnego rodzaju owoców czy warzyw nie daje tak dużych korzyści zdrowotnych, jak zjedzenie świeżego produktu. "Badania epidemiologiczne wykazały, że izolowane bioaktywne fitochemikalia nie są tak skuteczne jak owoce i warzywa zawierające te substancje, podczas gdy są przedmiotem zainteresowania przemysłu żywności funkcjonalnej" - czytamy w opisie badania. Oznacza to, że skuteczność suplementów jest znacznie mniejsza niż czerpanie potrzebnych związków z diety.
O tym odkryciu mówi cała Polska
Odkrycie spotkało się z dużym odzewem w świecie naukowym oraz zostało uhonorowane wyróżnieniem Polskiej Akademii Nauk. W składzie zespołu badawczego znalazły się: prof. dr hab. inż. Agnieszka Bartoszek, dr inż. Izabela Koss-Mikołajczyk oraz dr inż. Monika Kuczyńska.
"Badania populacyjne, prowadzone pod koniec ubiegłego wieku, pokazały, że spożycie owoców i warzyw wyraźnie koreluje z obniżeniem ryzyka tzw. chorób cywilizacyjnych, do których zalicza się otyłość, cukrzycę, nowotwory czy choroby serca. To sprawiło, że badaniem żywności zainteresowali się badacze związani z przemysłem farmaceutycznym. Zgodnie z klasycznym podejściem w naukach farmakologicznych zaczęli oni szukać aktywnych składników. Zaczęto wyodrębniać związki będące przeciwutleniaczami, które zgodnie z wcześniejszymi badaniami miały niwelować ryzyko chorób. Jednak nauka zweryfikowała to podejście negatywnie" - powiedziała liderka zespołu badawczego Agnieszka Bartoszek z Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej.
Takie porównanie wykonała dr Izabla Koss-Mikołajczyk. Porównała owoce i warzywa, które zawierały związki z grupy antocyjanów i betalain z owocami bez zawartości tych związków oraz wyizolowanymi związkami.
"Badania wykazały, że matryca roślinna, czyli inne związki, które w tych roślinach się znajdują, w pewien sposób oddziałuje z bioaktywnymi fitozwiązkami, sprawiając, że wykazują one aktywność biologiczną, natomiast wyizolowane fitozwiązki już niekoniecznie. Lepiej więc sięgnąć po owoc niż po tabletkę, zawierającą wyizolowane z owocu związki" - tłumaczy badaczka.
Nie tylko owoce i warzywa
Badaczki przeanalizowały przyswajalność składników nie tylko na podstawie owoców i warzyw, lecz także innego popularnego produktu, jakim jest kakao. Wnioski okazały się podobne.
"Na tapecie miałyśmy kakao, które jest rozpowszechnionym, prozdrowotnym składnikiem żywności. Wyniki tych doświadczeń były dla mnie dużym zaskoczeniem. Odtwarzałyśmy krok po kroku skład kakao, przy pomocy pojedynczych substancji. Doszłyśmy do momentu, w którym reprezentowanych było ponad 95% jego składników. Mimo to kompozycja, którą otrzymałyśmy, w dalszym ciągu była nieporównywalna z kakao" - tłumaczy prof. Bartoszek.
Oznacza to więc, że spożywanie świeżych produktów zamiast suplementów, daje znacznie lepsze efekty w przyswajalności związków.
"Można powiedzieć, że nasze badania podważyły sensowność tworzenia suplementów" - podsumowała Bartoszek.
Polecany artykuł: