Po raz pierwszy od lat wzrósł współczynnik umieralności niemowląt. Winne wyrok TK i pandemia?

2022-08-23 10:26

Po raz pierwszy od lat, w 2021 roku wzrosły wskaźniki umieralności noworodków i niemowląt oraz zwiększyła się liczba martwych urodzeń – wynika z danych GUS. Od lat 90. XX wieku prognozy wskazywały na trend spadkowy przez trzy dekady. Wszystko zaczęło zmieniać się od ubiegłego roku. Eksperci uważają, że jedną z przyczyn tej sytuacji jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

Noworodek w szpitalu
Autor: Getty Images

Dane GUS na temat umieralności noworodków i niemowląt wzrosły w 2021 roku. W Polsce przychodzi na świat coraz więcej dzieci z wadami letalnymi, czyli z zaburzeniami rozwojowymi o niepewnym lub złym rokowaniu. Większość z nich umiera w ciągu pierwszego roku życia. Jak pokazują dane GUS, wskaźnik zgonów w pierwszym dniu życia wynosi 1,28 na tysiąc urodzeń. W 2020 roku utrzymywał się na poziomie 1,08, a w 2019 roku – 1,18 na tysiąc urodzeń.

Liczba zgonów niemowląt, które nie ukończyły pierwszego roku życia, to 3,9 promila. Nominalnie dotyczy to 1,3 tys. dzieci. Choć wskaźnik ten jest niższy niż trzy dekady temu, ale pierwszy raz zakłóca tendencję spadkową i powoduje, że Polska cofnęła się w statystykach o kilka lat.

Poradnik Zdrowie: Gadaj Zdrów, odc. 6 Poronienie

Jedną z przyczyn jest wyrok TK

Do tych danych dotyczących umieralności noworodków i niemowląt, przygotowanych przez GUS, odniosła się profesor Ewa Helwich, konsultant krajowa ds. neonatologii w wywiadzie dla "Dziennika Gazeta Prawna". Według niej jednym z głównych powodów obecnego stanu jest "wyrok Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku i zakaz aborcji z powodu wad płodu". Jak dodała, "2021 rok, w którym mam trend wzrostowy, to jest właśnie pierwszy rok funkcjonowania pod nowymi przepisami, gdy przestała obowiązywać przesłanka embriopatologiczna".

Prof. Helwich uważa, że te dane świadczą nie tylko o rozwoju cywilizacyjnym państwa, ale także są odbiciem jakości całej ochrony zdrowia. W ostatnich latach Polska zbliżała się systematycznie do średniej unijnej, która wynosi 3,4 zgonu niemowląt na tysiąc urodzeń. W czołówce rankingu państw o najniższym wskaźniku umieralności dzieci przed pierwszym rokiem życia znalazły się Estonia, Norwegia i Finlandia. Powołując się zestawienie z 2020 roku, ten omawiany wskaźnik w tych krajach wyniósł poniżej 1,5. Dla porównania Czechy wartość wskaźnika oscylują wokół poziomu 2,5, a z kolei Francja czy Niemcy – ok. 3.

Pandemia COVID też miała wpływ

W opinii wielu ekspertów wyrok TK jest jednym z powodów, który przyczynił się do wzrostu umieralności noworodków i niemowląt. Są też zdania, że COVID-19 odcisnął swoje piętno. Według prof. Krzysztofa Preisa, konsultanta wojewódzkiego położnictwa i ginekologii województwa pomorskiego, na zmianę trendu miała, m.in. wpływ gorsza opieka perinatalna z powodu pandemii, systematyczne pogarszanie sytuacji zdrowotnej całej populacji, np. rosnąca liczba osób z otyłością i nadwagą i liczba zachorować na inne choroby cywilizacyjne.

"Dziennik Gazeta Prawna" przeprowadził sondę, z której wynika, że w szpitalach rośnie również liczba poronień.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki