Płatny urlop za adopcję psa! W życie wchodzi PSIACIERZYŃSKI
To nie żarty, to prawda! I jakże wspaniała - jedna z firm wprowadziła urlop, płatny urlop, na adopcję psa. To tylko trzy dni, a jaki wielki krok w dobrą stronę!
Niestety urlop na adopcję psa nie jest rządowym pomysłem. Jako pierwsza urlop "psacierzyński" wprowadziła firma Bolt. Jej pracownicy mogą liczyć na trzy dni dodatkowego, płatnego urlopu. Warunek jest jeden - adopcja psa ze schroniska.
Co więcej osoby, które w ciągu ostatnich dwóch lat adoptowały czworonoga, mogą ubiegać się o realizację zaległego urlopu. W komunikacie prasowym firma zapewnia, że zdecydowała się na taki krok, ponieważ "wierzy, że długofalowe korzyści wynikające z adopcji psa czy kota wpłyną na dobrostan zespołu w niełatwym czasie pandemii".
Urlop na adopcję psa wywołał falę entuzjazmu wśród miłośników zwierząt. Większość właścicieli przyznała, że i tak decydowali się na wolne biorąc psa do domu, aby poznać się ze swoim nowym pupilem. Mamy nadzieję, że inne firmy też zdecydują się na taki krok!
Niby trzy dni to krótko, prawda? Ale jeśli połączymy je z weekendem to już mamy pięć dni. W tym czasie można lepiej poznać psa, on może poznać i zaufać nam. Możemy zaobserwować z czym ma problem - czy boi się hałasów, innych psów, czy ma jakieś objawy problemów ze zdrowiem.
Polecamy: U właścicieli psów i kotów COVID-19 się nie rozwija?
Zainteresowanie adopcjami zwierząt wzrosło wraz z pandemią. Lockdown sprawił, że wiele osób zdecydowało się na adopcję szybciej - po pierwsze, żeby nie być samym, a po drugie - pracując zdalnie mieli czas zająć się psem. Poznać go. Warszawskie Schronisko Na Paluchu poinformowało, że w marcu adoptowano tam aż 259 psów (miesiąc wcześniej 129).
Wiele psów i kotów znalazło nowy dom, a ludzie - wiernych towarzyszy. Zachęcamy was do odpowiedzialnej adopcji. Zwierzę to nie zabawka.