Plac zabaw albo siłownia plenerowa? Zapomnij o tym na razie!
Kolejne dzielnice Warszawy zamykają place zabaw i siłownie na świeżym powietrzu w związku z ogłoszonym stanem zagrożenia epidemicznego.
O zamknięciu placów zabaw i siłowni plenerowych zadecydowali już m.in. urzędnicy z Bemowa, Pragi-Południe, Targówka, Ursynowa. A wszystko przez fakt, że w tych miejscach gromadziło się dużo ludzi z małymi dziećmi, co sprzyjało przenoszeniu się koronawirusa.
#zostań w domu i nastrój się pozytywnie! POSŁUCHAJ
Taki komunikat zastali w czwartek 18 marca mieszkańcy Targówka.
Co ważne, urzędnicy podjęli takie drastyczne kroki na wniosek samych mieszkańców, który donosili do urzędów dzielnicowych w sprawie zatłoczonych placów zabaw. Jak widać, nie każdy zdaje sobie sprawę z zagrożenia, a naukowcy donoszą, że koronawirus może przetrwać na różnych powierzchniach od kilku godzin do nawet kilku dni. Place zabaw są zatem idealnym miejscem do przenoszenia się wirusa.
A niestety piękna pogoda zachęca do wyjścia na zewnątrz i ruchu na świeżym powietrzu, nie zawsze w bezpiecznych miejscach. Jak komentuje na swoim profilu lekarz Jakub Sieczko:
"Żal, cholerny żal z takiej wiosny nie skorzystać, bardzo ona nęci.
A jednak trzeba wytrzymać - teraz, kiedy robi się trudniej niż na początku. Niezmiennie, jeśli nie musisz wychodzić - #zostańwdomu. Jeszcze będą wiosny - to już np. moja trzydziesta piąta. Mam nadzieję na kilkadziesiąt kolejnych. Zostając w domu, zwiększam szanse na to, że ja i moi bliscy je zobaczymy. Czekając na nie, można np. czytać Tyrmanda, do czego zachęcam".
Zastosujmy się zatem do zaleceń lekarza i zostańmy w domu.