Pierwszy kraj na świecie zatwierdził szczepionkę przeciw Omikronowi. Szczepienia ruszają lada moment
Podwójną szczepionkę przeciw COVID-19 - chroniącą zarówno przed oryginalnym szczepem wirusa SARS-CoV-2, jak i przed wariantem Omikron - zatwierdziła właśnie brytyjska Agencja Regulacji Leków i Produktów Opieki Zdrowotnej (MHRA). Oznacza to, że Wielka Brytania jest pierwszym na świecie krajem, w którym dopuszczono stosowanie tego preparatu.
Preparat wyprodukowany został przez firmę Moderna. Szczepionka jest określana jako "biwalentna" - połowa dawki (25 mikrogramów) skierowana jest przeciw oryginalnemu szczepowi wirusa z 2020 r, druga połowa zaś - przeciwko wariantowi Omikron.
Szczepionka wywołuje silną odpowiedź immunologiczną
Informację o zatwierdzeniu preparatu do użytku w Wielkiej Brytanii przekazano w poniedziałek 15 sierpnia. Będzie ona stosowana jako dawka przypominająca u osób dorosłych - poinformowała agencja MHRA. Decyzję - jak podano - oparto na danych z badań klinicznych, które wykazały, że szczepionka w tej formie podana w ramach dawki przypominającej "wywołała silną odpowiedź immunologiczną" zarówno przeciw oryginalnemu szczepowi wirusa, jak i przeciwko podwariantom BA.4 i BA.5 Omikronu, które ostatnio dominują na całym świecie.
Już w czerwcu Modern podała - na podstawie wyników badań - że po podaniu szczepionki jako czwartej dawki przypominającej aż ośmiokrotnie wzrosła liczba przeciwciał neutralizujących skierowanych przeciwko Omikronowi.
Również w poniedziałek 15 sierpnia brytyjska Wspólna Komisja ds. Szczepień poparła stosowanie szczepionki w kampanii szczepień przypominających, która ma rozpocząć się we wrześniu.
"Szczepionka jest bezpieczna, skutki uboczne są łagodne"
Dane wskazują - co potwierdzili przedstawiciele MHRA - że biwalentna szczepionka Moderny jest tak samo bezpieczna, jak oryginalny preparat - a skutki uboczne są przeważnie łagodne i ustępują samoistnie.
„Wirus SARS-CoV-2 nieustannie ewoluuje, aby uniknąć odporności zapewnianej przez szczepionki. Ta nowatorska szczepionka biwalentna stanowi kolejny krok w opracowywaniu szczepionek zwalczających wirusa, dzięki jej zdolności do wywoływania szerszej odpowiedzi immunologicznej niż oryginalna szczepionka” – napisał w oświadczeniu profesor Sir Munir Pirmohamed, brytyjski farmakolog kliniczny, genetyk, szefujący Katedrze Farmakogenetyki na Uniwersytecie w Liverpoolu, przewodniczący brytyjskiej Commission on Human Medicines (Komisji ds. Leków u ludzi).