Pierwsze oznaki Alzheimera widać tuż po trzydziestce. Może je wykryć zwykłe badanie krwi
Już u trzydziestopięciolatków możliwe jest wykrycie oznak ryzyka rozwoju choroby Alzheimera - dowodzą naukowcy, opierając się na wynikach najnowszych badań, w których opisano związek stężenia cholesterolu i cukru we krwi z ryzykiem wystąpienia tej choroby. To dobre wieści, oznaczają bowiem, że profilaktykę i ewentualne łagodzenie objawów Alzheimera można rozpocząć znacznie wcześniej, niż sądzono do tej pory.
Zdaniem autorów nowego badania (jego wyniki opublikowano w czasopiśmie „Alzheimer's&Dementia: The Journal of the Alzheimer's Association”), ryzyko zachorowania na chorobę Alzheimera może zwiększyć wysoki poziom cholesterolu i cukru we krwi w wieku 35 lat.
- Po raz pierwszy wykazaliśmy, że związek między poziomem cholesterolu i glukozy a przyszłym ryzykiem choroby Alzheimera pojawia się znacznie wcześniej niż sądzono do tej pory – powiedział główny autor badania dr Lindsay Farrer, szef genetyki biomedycznej w Boston University Biomedical Genetics w rozmowie z CNN.
Poziom cholesterolu i cukru a ryzyko choroby Alzheimera
Badacze z Bostonu analizowali dane pozyskane od uczestników Framingham Heart Study, badanych co cztery lata przez większość życia (badanie to jest finansowane przez rząd amerykański i trwa już 74 lata). Analizowano związki choroby Alzheimera z różnymi czynnikami ryzyka chorób sercowo-naczyniowych i cukrzycy (w tym HDL, LDL, triglicerydy, glukoza, ciśnienie krwi, palenie tytoniu i wskaźnik masy ciała) w trzech przedziałach wiekowych - 35-50 lat, 51-60 lat i 61-70 lat.
Naukowcy odkryli, że osoby w pierwszej badanej grupie wiekowej, u których we krwi obserwowano wysoki poziom trójglicerydów i niższy poziom dobrego cholesterolu HDL częściej zapadały na chorobę Alzheimera.
– Już w młodszej grupie wiekowej (35-50 lat) wzrost stężenia trójglicerydów o 15 mg/dl wiązał się z około 15-proc. wzrostem ryzyka choroby Alzheimera – skomentował Lindsay Farrer. I dodał, że wysoki poziom trójglicerydów we wczesnej dorosłości może wywołać kaskadę zdarzeń metabolicznych, które z czasem inicjują procesy bezpośrednio prowadzące do choroby Alzheimera.
Takiego związku nie zaobserwowano natomiast w starszych grupach wiekowych - być może dlatego, że w tych grupach wielu pacjentów przyjmuje leki obniżające cholesterol.
U nich z kolei ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera zwiększał jednak podwyższony poziom cukru we krwi, co było szczególnie widoczne w grupie wiekowej 51-60 lat. – Na każde 15 punktów, o które wzrasta poziom cukru we krwi, ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera w starszym wieku wzrasta o 14,5 proc. – wyjaśnił Lindsay Farrer.
Chorobie Alzheimera trzeba zapobiegać, kluczowe jest badanie cholesterolu
Zdaniem badaczy kontrola tych parametrów biochemicznych, począwszy od wczesnej dorosłości, jest szczególnie ważna, gdyż leczenie rozpoczęte na wczesnym etapie może obniżać nie tylko ryzyko choroby Alzheimera, ale również cukrzycy typu 2 i chorób sercowo-naczyniowych.
Ponieważ czynnikiem prognostycznym u osób we wczesnej dorosłości (35-50 lat) jest niski poziom cholesterolu HDL, osoby w tym wieku mogą zmniejszyć ryzyko choroby Alzheimera o 15,4 proc. jeśli uda im się podnieść poziom HDL o 15 mg/dl. Badanie pokazało, że osoby w wieku od 51 do 60 lat, które podniosły poziom HDL, zmniejszyły to ryzyko o 17,9%.
HDL - lipoproteina o dużej gęstości - pomaga w usuwaniu z organizmu złego cholesterolu, gdyż wychwytuje je z krwi i transportuje do wątroby. Wysoki poziom HDL może - zdaniem ekspertów z CDC - chronić przed chorobami serca i udaru mózgu.
– Przesłanie tego badania jest takie, że osoby w wieku 30 i 40 lat muszą mieć mierzone stężenie lipidów i cukru we krwi. Tylko w ten sposób można wykryć jakiekolwiek problemy. Wiele osób tego jednak nie robi, gdyż uważa, że jest zdrowa. Wyniki naszego badania powinny być dla osób w tym wieku zachętą do rozpoczęcia regularnych badań kontrolnych – podsumował Lindsay Farrer.
Porady eksperta