Pierwsze ognisko "choroby niebieskiego języka" w Polsce. Czy mamy się czego obawiać?

2024-11-29 10:34

W Polsce wykryto pierwsze ognisko niebezpiecznej choroby. Chodzi o BTV, zwaną też chorobą niebieskiego języka (Bluetongue virus). BTV występuje u hodowlanych oraz dziko żyjących przeżuwaczy, w tym u krów. Czy choroba niebieskiego języka może być niebezpieczna dla ludzi? Główny Lekarz Weterynarii wydał w tej sprawie komunikat.

Pierwsze ognisko BTV w Polsce. Czy choroba jest niebezpieczna dla ludzi?
Autor: fot. Getty Images Pierwsze ognisko BTV w Polsce. Czy choroba jest niebezpieczna dla ludzi?

Na terytorium Polski stwierdzono wykrycie pierwszego ogniska choroby niebieskiego języka, serotyp 3. Jak poinformował Główny Lekarz Weterynarii, odnotowano ją w gospodarstwie w powiecie wołowskim, w województwie dolnośląskim.

Pierwsze ognisko BTV w Polsce. Odpowiedzialna może być powódź

Chorobę wykryto w stadzie krów liczącym 31 sztuk, z których trzy były zarażone wirusem. Na tę chwilę, jak poinformował Paweł Szewczyk, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Wołowie w rozmowie z "Gazetą Wrocławską", jest to jedyne ognisko BTV wykryte w regionie.

Ekspert wyjaśnił, że choroba jest przenoszona przez kuczmany, czyli niewielkie muszki, które kłują zwierzęta i roznoszą wirusa. Istnieje możliwość, że zwierzęta zarażą się od siebie, jednak może się to zdarzyć wyłącznie przez krew lub nasienie.

Niewykluczone, że do pojawienia się choroby niebieskiego języka w Polsce przyczynić się mogła powódź, która we wrześniu nawiedziła Dolny Śląsk. Podmokłe tereny stały się bowiem doskonałym środowiskiem nie tylko dla rozwoju wirusów czy bakterii, ale również owadów przenoszących patogeny. A na podmokłych łąkach przy wałach pasły się później zwierzęta gospodarcze.

Weterynarz gra na gitarze dla zwierząt

Czy choroba niebieskiego języka jest groźna dla ludzi? GIW odpowiada

W związku z pierwszym ogniskiem choroby niebieskiego języka w Polsce, wiele osób zaczęło zastanawiać się, czy może być ona niebezpieczna dla ludzi. Na to odpowiedział Główny Inspektorat Weterynarii.

Zgodnie z prawodawstwem UE, choroba niebieskiego języka należy do kategorii chorób C+D+E, co oznacza, że nie jest objęta obowiązkiem zwalczania. Wrażliwe na zakażenie są przeżuwacze, zarówno domowe jak i dzikie, do transmisji dochodzi za pośrednictwem wektorów (kuczmanów), choroba nie stanowi zagrożenia dla ludzi

- czytamy na stronie.

W komunikacie GIW możemy również przeczytać, że produkty pochodzące od przeżuwaczy, jak na przykład mięso, mleko czy skóra, również nie stanowią zagrożenia dla życia ani zdrowia ludzi.

Poradnik Zdrowie Google News
Autor:

W celu uniknięcie zakażenia wśród bydła, Główny Inspektorat Weterynarii zaleca hodowcom ostrożność przy zakupie zwierząt, zwalczanie owadów, kontrole weterynaryjne oraz zgłaszanie podejrzeń o chorobie odpowiednim organom.

Przypominamy jednak, że ostatni punkt nie jest wyborem, a zgodnie z prawem jest on obowiązkowy. W razie niedopilnowania tego obowiązku, możemy popełnić wykroczenie. 

Zobacz także: 5 chorób, które rozwijają się przez wiele lat! Możesz z nimi żyć, nie mając o tym pojęcia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki