Pielęgniarka wybrana najpiękniejszą Polką. "Ta praca to ciągła sinusoida"
Jest młoda, piękna i inteligentna. Studiowała dwa kierunki medyczne, w planach ma jeszcze studia podyplomowe. Marzy o pracy na bloku operacyjnym i podchodzi empatycznie do każdego pacjenta. Ewa Jakubiec, dyplomowana pielęgniarka, została wybrana najpiękniejszą Polką w wyborach Miss Polonia 2023. Rozmawiamy o tym, co w zawodzie pielęgniarki jest najlepsze i o tym, co najtrudniejsze,
W wywiadach zdradzała już wiele szczegółów. Wiemy, że modeling to jej pasja i że pasjami lubi jeździć motocyklem. Urodziła się w okolicach Nysy, ale od lat mieszka we Wrocławiu. Choć wybrano ją najpiękniejszą Polką, przyznawała, że dorastając musiała nauczyć się dobrze czuć się ze sobą w swoim ciele. Dziś tej postawy chce uczyć inne osoby, które mają trudności z samoakceptacją. Dlaczego wybrała trudny zawód pielęgniarki? Czy z tą profesją wiąże swoją przyszłość? Rozmawiamy z Miss Polonia 2023, Ewą Jakubiec.
Dlaczego wybór padł właśnie na pielęgniarstwo, a później kolejne studia związane ze zdrowiem? Czy gdyby móc cofnąć czas i wybrać jeszcze raz, to czy znowu byłoby to pielęgniarstwo?
Kończąc liceum o profilu biologiczno–chemicznym w mojej ukochanej Nysie, wiedziałam, że swoją przyszłość chcę wiązać z medycyną. Wybrałam studia na Wrocławskim Uniwersytecie Medycznym, brałam również pod uwagę kierunek położnictwo. Finalnie zdecydowałam się na pielęgniarstwo, w którym widziałam szerszy wachlarz możliwości: praca na oddziale, własna praktyka pielęgniarska, medycyna estetyczna, czy lotnicze pogotowie ratunkowe.
Możliwości jest naprawdę dużo, tym bardziej że personel pielęgniarski jest zasobem deficytowym na rynku Polski. A dlaczego podjęłam drugi kierunek? Zawsze lubiłam się uczyć, tak więc kolejne studia – zdrowie publiczne - są uzupełnieniem mojej wiedzy i rozszerzeniem kompetencji. I gdybym miała wybierać raz jeszcze, byłoby to pielęgniarstwo! Niebawem rozpoczynam kolejne studia podyplomowe na Akademii Ekonomiczno - Humanistycznej w Warszawie, również o profilu medycznym.
A skąd pomysł, aby wybrać specjalizację anestezjologiczną, a później pracę w dziedzinie medycyny estetycznej?
W praktyce była to najpierw praca w klinice medycyny estetycznej przy zabiegach transplantacji włosów, co okazało się bardzo ciekawym obszarem medycyny. Po dwuletniej praktyce w końcu mogłam przystąpić do specjalizacji z pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej terapii, która otworzy mi kolejne możliwości do pracy na bloku operacyjnym. Moim marzeniem jest bycie perfuzjonistką, czyli specjalistą, który podczas zabiegu obsługuje płucoserce w krążeniu pozaustrojowym. To bardzo odpowiedzialna praca dla osób z ogromną wiedzą i doświadczeniem, tak więc dużo jeszcze przede mną!
Domyślam się, że w trakcie studiów nieodzowne były praktyki w szpitalu. Jak je pani wspomina, czy praca z pacjentem jest trudnym doświadczeniem? Czy rozważa pani kiedyś pracę w szpitalu?
Pielęgniarstwo jest kierunkiem studiów o profilu praktycznym, tak więc w trakcie trzech lat praktyk zaglądamy do wszystkich klinik. To także świetna szansa na sprawdzenie, gdzie tak naprawdę widzę się w przyszłej pracy zawodowej. Przechodząc każdy oddział, poznajemy jego profil, tryb i poszukujemy tego odpowiedniego.
Praktyki były świetnym doświadczeniem, w końcu można było wykorzystać nabytą wiedzę w warunkach naturalnych. To był intensywny czas! Praca pielęgniarki to ciągła sinusoida. Bywają piękne momenty, które potrafią wywołać wzruszenie, ogromną satysfakcję i napędzają do działania. Innym razem spotykamy pacjentów nieuleczalnie chorych, którzy oswajają nas z tematem śmierci.
Ten totalny kontrast jest ogromnym przeżyciem zwłaszcza dla młodego studenta, który właśnie wtedy utwierdza się w przekonaniu, czy był to dobry wybór. Tak jak wspominałam, chciałabym pracować na bloku operacyjnym, w związku z tym rozważam pracę w szpitalu. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość.
Spotkałam się na forach z opinią, że dla niektórych pacjentów, zwłaszcza mężczyzn „łatwiej jest, gdy cewnikuje starsza osoba niż młoda atrakcyjna dziewczyna". Jak reagują pacjenci na najpiękniejszą pielęgniarkę?
W mojej obecnej pracy podczas zabiegów transplantacji włosów nie wykonuję takich procedur. Ale zdaję sobie sprawę, że takie sytuacje mogą być krępujące dla pacjentów. Mimo wszystko należy zadbać o komfort pacjenta podczas każdej procedury. Jeśli na oddziale pracują pielęgniarze, może jest szansa, aby to właśnie personel medyczny tej samej płci wykonał cewnikowanie. Nieoceniona jest także zwykła rozmowa z pacjentem, często pozwala ona rozwiać wszelkie wątpliwości i niepewność związaną z pobytem w szpitalu.
Co jest najtrudniejsze w tym zawodzie? I co jest w tym zawodzie najlepsze? Co daje szczególną satysfakcję?
Wydaje mi się, że najtrudniejsze w tej pracy jest obciążenie psychiczne, związane na przykład z tematem śmierci. Ciągły stres i praca pod presją są na porządku dziennym. Z drugiej strony to życiowa misja niesienia pomocy innym. Czasami zwykła rozmowa i uśmiech potrafi leczyć. A to daje ogromną satysfakcję!
Młodzi nie garną się do zawodów medycznych. Co by pani powiedziała młodym osobom, które wahają się, czy iść na pielęgniarstwo lub inne zawody medyczne? Warto? Nie warto?
To prawda, niełatwo namawiać młode osoby do pracy w zawodach medycznych. Aby wykonywać ten zawód, być profesjonalistą, trzeba go lubić i czuć w sobie misję. Dla mnie zdrowie to największa wartość, a sama mam w sobie wiele empatii. Pielęgniarstwo nie jest dla każdego, ale jeśli się zastanawiasz, to po prostu spróbuj! Naprawdę warto!