Piekło w turystycznych rajach. Ofiarami tej choroby pada prawie połowa podróżnych
Znasz taki film „Koszmar minionego lata”? Dla wielu osób pierwszym skojarzeniem z wakacyjnym koszmarem nie jest seria horrorów, ale czas spędzony w toalecie na walce z rozwolnieniem, które może skutecznie wyeliminować z grona plażowiczów. Skąd się bierze biegunka na wakacjach i jak możemy się z nią uporać?
Biegunka podróżnych, czyli "zemsta faraona"
Biegunka na wakacjach – niszczy komfort wypoczynku, uniemożliwia turystom zwiedzanie lub korzystanie z uroków plaż, odbiera sen rezydentom, do których nocami dzwonią podróżni, którym skończył się papier toaletowy (nie, to nie żart, to bilans dziesięciu lat pracy w turystyce).
Dlaczego synonimem podróży – na niektórych kierunkach w dodatku częściej niż gdzie indziej – bywa wakacyjne rozwolnienie? Skąd się biorą słynne „zemsty” (do wyboru – faraona albo sułtana)?
Co sprawia, że zamiast pięknych wspomnień z wakacji, mamy głównie toaletowe reminiscencje z urlopu? Wyjaśniamy przyczyny biegunek na wakacjach i podpowiadamy, jak się z nimi uporać i jak zapobiegać.
Skąd się bierze biegunka na wakacjach?
Tzw. biegunka podróżnych, potocznie nazywana „zemstą faraona”, zazwyczaj ma podłoże bakteryjne. Może być skutkiem:
- jedzenia skażonych pokarmów,
- picia nieprzegotowanej wody,
- a nawet płukania po myciu zębów jamy ustnej wodą z kranu, co wystarcza do przedostania się bakterii do naszego organizmu i układu pokarmowego.
Problemy tego typu zwykle zdarzają się poza Europą, z uwagi na obniżone standardy sanitarne niektórych krajów, mniej restrykcyjne przepisy sanitarne, a także odmienną od europejskiej lokalną florę bakteryjną oraz nowe potrawy, których nie żałują sobie podróżni, korzystający z all inclusive. Ofiarami „zemsty faraona” pada, według różnych szacunków, 30 do 50 proc. turystów.
Biegunka podróżnych - objawy i przebieg
Objawy „zemsty” są łatwe do rozpoznania. O biegunce mówi się, gdy stolce są luźne i oddawane co najmniej 3 razy dziennie. U niektórych osób przebieg może być bardzo gwałtowny, przez co pacjent wymagać może nawadniania dożylnego za pomocą kroplówki.
Zdarzają się też biegunki, które uniemożliwiają opuszczenie pokoju hotelowego, a nawet w ogóle wyjście z toalety przez wiele godzin. Bywa również, że objawy trwają jeszcze kilka dni po powrocie z wakacji.
Biegunce towarzyszyć mogą m.in. bóle brzucha, wymioty, utrata apetytu, osłabienie, a czasem również podniesiona temperatura ciała.
Co na biegunkę podróżnych?
Możemy wspierać się pijąc dużo wody, uzupełniając poziom elektrolitów, a w razie potrzeby – sięgnąć, po konsultacji medycznej, po leki przeciwwymiotne i przeciwbiegunkowe. Zapoznaj się z ich ulotkami i możliwymi skutkami ubocznymi, bo część leków hamujących wymioty powoduje znaczną senność, co oznacza, że lepiej po nich nie prowadzić samochodu.
CZYTAJ TEŻ: Co zrobić, jeśli zachorujesz na zagranicznych wakacjach? NFZ przypomina, co ze sobą zabrać
Jak zapobiegać biegunce podróżnych i jak leczyć?
Czy „zemsty faraona” można uniknąć? W dużym stopniu jest to zależne od kondycji organizmu i osobniczej odporności na podobne problemy. Natomiast można starać się zmniejszyć ryzyko, m.in.:
- Regularnie myj i dezynfekuj ręce.
- Sięgaj po żywność ze sprawdzonych źródeł.
- Zamiast wody z kranu, używaj wody butelkowanej, np. do płukania ust po myciu zębów.
- Zamawiaj napoje bez lodu, który często bywa robiony z wody z kranu.
- Dbaj o mikrobiom na co dzień, przez spożywanie dużych ilości kiszonek i fermentowanego nabiału, jak kefiry czy jogurty.
- Przed i w trakcie wyjazdu można też sięgać po probiotyki polecane przez lekarzy, dietetyków i farmaceutów.
- Przed podróżą ubezpiecz się i sprawdź zakres swojego ubezpieczenia, jeśli chodzi o możliwości korzystania z lokalnej opieki medycznej.
- Jeśli podróżujesz po Unii Europejskiej, nie zapomnij o karcie EKUZ.
- Możesz zabrać w podróż lekką żywność, typu sucharki, która pozwoli nabrać nieco sił i napełnić żołądek, bez ryzyka sięgania po posiłki, które mogły być przyczyną zatrucia.