Pasują na niego ubrania ojca. 16-miesięczny chłopiec waży tyle, co kilkulatek

Ten pochodzący z Indonezji chłopiec jest tak otyły, że w wieku 16 miesięcy waży aż 27 kg. Ze względu na swoje rozmiary, rodzice chłopca mają problem ze znalezieniem tak dużych pieluch. Chłopiec nie mieści się też w wózku.

Niesamowicie otyłe dziecko otrzyma pomoc

Muhammad Kenzi Alfaro pochodzi z Bandung Regency w Indonezji. To 16-miesięczny chłopiec z otyłością. Waży o 17 kg więcej niż niemowlęta w jego wieku. Pitriah - mama chłopca - przyznała, że dziecko jest tak duże, że wózek nie jest w stanie go utrzymać. Co więcej, pasują na niego ubrania ojca - przyznała kobieta w rozmowie z serwisem The Sun.

Ze względu na rozmiary chłopca, rodzice mają problem z dostaniem tak dużych pieluch. W ich mieście rodzinnym bardzo trudno je kupić, a Muhammad musi nosić rozmiar XXXL, bo XXL już jest na niego za mały.

- Zakładam mu więc podwójne XL, które kupiłam w sklepie, ale potrójne XL w sklepie są niedostępne - mówi mama chłopca.

Kiedy kobieta pojawia się z synkiem w miejscu publicznym, wzbudza on ogromne zainteresowanie. Na szczęście Muhammad jest już pod opieką specjalistów. Przechodzi rutynowe badania w Szpitalu Hermina Bekasi pod kątem walki z otyłością.

Otyłość u dzieci

Otyłość u dzieci niesie za sobą poważne konsekwencje zdrowotne. Jest główną przyczyną chorób przewlekłych takich jak cukrzyca typu 2, choroby układu krążenia (zawał serca, udar mózgu), nadciśnienie tętnicze, nowotwory złośliwe (rak jelita grubego, sutka, gruczołu krokowego), niealkoholowe stłuszczenie wątroby, nocny bezdech, nieprawidłowości kostno-mięśniowe czy kamica żółciowa.

Otyłość u dzieci powstaje na skutek dodatniego bilansu energetycznego. Nieprawidłowa dieta i brak ruchu stanowi aż 95 proc. przypadków występowania otyłości.  Zaledwie 5 proc. przypadków spowodowana jest problemami hormonalnymi.

Leczenie otyłości u dzieci polega zazwyczaj na zmniejszeniu ilości spożywanych dziennie kalorii, zmniejszeniu ilości spożywanych węglowodanów, cukrów prostych i tłuszczu oraz stopniowemu wdrażaniu odpowiednich dawek ruchu.

Weronika Rumińska