Pacjenci z rakiem tarczycy czekają na leczenie
Leczenie raka rdzeniastego tarczycy jest możliwe i każdy pacjent powinien móc z niego skorzystać – mówili eksperci podczas Letniej Akademii Onkologicznej, która odbyła się 9 sierpnia br. w Warszawie. Polscy pacjenci z zaawansowanym nowotworem rdzeniastym tarczycy czekają na dostęp do ratującej ich życie terapii.
Rak rdzeniasty tarczycy to jeden z najbardziej agresywnych typów raka tego gruczołu. Może przybrać dwie postacie – sporadyczną lub dziedziczną. Pierwsza postać dotyczy niemal 80 proc. chorych, a jej przyczyny wciąż nie są znane. Pozostałe przypadki stanowią nowotwory o podłożu genetycznym, którym mogą towarzyszyć także inne choroby endokrynologiczne. Podstawową metodą leczenia wcześnie wykrytego raka tarczycy jest operacyjne usunięcie tarczycy i okolicznych węzłów chłonnych, jednak u większości pacjentów jest on rozpoznawany już w momencie pojawienia się przerzutów nowotworowych, co wymaga wdrożenia farmakoterapii.
- Mimo zaawansowania choroby, nowotwór ten można skutecznie leczyć. Szansą dla chorych są inhibitory kinazy tyrozynowej, które potrafią hamować rozwój choroby nawet przez 10 lat. 10-letni okres bez progresji, to w chorobach onkologicznych duży sukces, zwłaszcza jeśli mówimy o agresywnych typach nowotworów – mówił podczas Letniej Akademii Onkologicznej prof. Marek Ruchała z Katedry i Kliniki Endokrynologii, Przemiany Materii i Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Od początku 2018 r. w ramach Ratunkowego Dostępu do Technologii Lekowych (RDTL) możliwość leczenia uzyskało około 10 pacjentów z genetyczną i sporadyczną postacią raka rdzeniastego tarczycy. Jak podkreślił prof. Marek Ruchała, dostęp do leku znacznie poprawił jakość życia i rokowania tych pacjentów. – Wyniki są obiecujące, a preparat dobrze tolerowany. Co najważniejsze na terapię dobrze reagują zarówno pacjenci z genetycznym, jak i sporadycznym typem nowotworu, u których odnotowuje się znaczne spowolnienie postępu choroby - podkreślił.
Zdaniem Joanny Charchuty, pacjentki i przewodniczącej Stowarzyszenia Łąka Motyli, wprowadzenie leczenia raka rdzeniastego tarczycy do Ratunkowego Dostępu do Technologii Lekowych, pokazuje, że Ministerstwo Zdrowia dostrzega problem braku leczenia tego typu nowotworu w Polsce, ale takie rozwiązanie jest wciąż niewystarczające.
- Na ratującą życie terapię nadal czeka wielu pacjentów. Otrzymanie leczenia to dla nich ogromna szansa na lepszej jakości i dłuższe życie. Potrzebujemy więc zmian, które obejmą nie jednostki, a całą grupę i wierzymy, że wkrótce otrzymamy taką możliwość, o co w imieniu własnym, jak i innych pacjentów apeluję – powiedziała Joanna Charchuta.
Porady eksperta