Osiem miesięcy czekania na wizytę u specjalisty? Wiemy, do kogo czeka się najdłużej
Ponad 7 miesięcy oczekiwania na wizytę u endokrynologa, ponad 8 miesięcy na wizytę u angiologa, słaby dostęp do lekarzy niektórych specjalizacji to tylko niektóre wnioski z przedstawionego niedawno raportu Barometr WHC opracowanego przez Fundację Watch Health Care i poświęconego wyłącznie kobietom. Pod lupę wzięto w nim 75 świadczeń z 13 dziedzin medycyny dostępnych w placówkach mających podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Zgodnie z zawartymi w raporcie danymi z grudnia 2019 r. kobiety stanowią 51,6 proc. polskiej populacji. Obecnie w naszym kraju rodzi się więcej chłopców, jednak w starszych grupach wiekowych (47+) kobiet jest więcej niż mężczyzn. Żyją średnio 82 lata, a więc prawie 8 lat dłużej, niż mężczyźni. To nadal dwa lata krócej, niż wynosi średnia europejska.
Kobiety częściej niż panowie chorują na depresję, choroby tarczycy, anemię. Borykają się również z typowo kobiecymi chorobami z zakresu ginekologii, onkologii czy endokrynologii.
Kobiety bardzo długo czekają do specjalistów
W najnowszej, tegorocznej edycji Barometru WHC przedstawiono analizę danych zebranych w styczniu i w lutym 2022r. Kobiecy Barometr skupił się - jak czytamy w raporcie - "na problemach zdrowotnych dotyczących wyłącznie kobiet oraz jednostkach chorobowych, które znacznie częściej występują u kobiet."
Przeanalizowano dostępność 75 świadczeń z 13 dziedzin medycyny (w placówkach mających podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia).
Średni czas oczekiwania na wszystkie świadczenia
Zebrane informacje wskazują, że średni czas na udzielenie świadczenia gwarantowanego to prawie 3 miesiące. Najszybciej można skorzystać ze świadczeń obejmujących wąską specjalizację, np. radioterapię onkologiczną (czas oczekiwania wynosi średnio 0,7 miesiąca).
Najdłużej poczekać trzeba zaś na świadczenie z dziedziny chirurgii plastycznej - nawet pół roku i więcej.
Średni czas czekania na określone świadczenia wygląda zaś tak:
- angiologia – 6,1 miesiąca;
- chirurgia onkologiczna – 1,2 miesiąca;
- onkologia – 1,9 miesiąca;
- chirurgia plastyczna – 6,6 miesiąca;
- endokrynologia – 3,3 miesiąca;
- immunologia – 3,1 miesiąca;
- ginekologia onkologiczna – 1 miesiąc;
- neurologia – 3,3 miesiąca;
- położnictwo i ginekologia – 1,7 miesiąca;
- psychiatria – 2,1 miesiąca;
- radioterapia onkologiczna – 0,7 miesiąca;
- reumatologia – 2,1 miesiąca;
- urologia/uroginekologia – 3,6 miesiąca.
Średni czas oczekiwania na świadczenia wyłącznie kobiece
W raporcie przeanalizowano również dostępność do świadczeń, z których korzystają wyłącznie kobiety - w tym chorujące na schorzenia związane z narządami rodnymi, a także świadczenia dotyczące porodu i połogu. W tej kategorii średni czas oczekiwania na dostęp do świadczenia wynosi 2,2 miesiąca.
Dane wyglądają następująco:
- waginoplastyka - 2,4 miesiąca;
- rekonstrukcja piersi, wstawienie implantu typu ekspander - 7 miesięcy;
- rekonstrukcja piersi, wymiana ekspandera na endoprotezę piersiową - 13,1 miesiąca;
- laparoskopia diagnostyczna - 3,6 miesiąca;
- histeroskopia diagnostyczna - 2,5 miesiąca;
- operacja nietrzymania moczu metodą TOT - 4,7 miesiąca;
- operacja wypadania macicy metodą podwieszania z dostępem laparoskopowym - 5,3 miesiąca.
Na które świadczenia kobiety czekają najdłużej?
Z raportu wynika, że kobiety najdłużej muszą poczekać na dostęp do świadczeń z dziedziny chirurgii plastycznej (Fundacja Watch Health Care monitoruje tylko czas oczekiwania na poważne zabiegi rekonstrukcyjne) - wynosi on średnio 6,6 miesięcy. Najdłużej czekają pacjentki zakwalifikowane do rekonstrukcji piersi (wstawienie implantu typu ekspander oraz wymianę uprzednio założonego ekspandera na endoprotezę piersiową). W tych przypadkach terminy wahają się w granicach 7-13 miesięcy.
Długo również trzeba czekać na świadczenia z zakresu angiologii, czyli dziedziny zajmującej się leczeniem chorób naczyń - średnio 5,8 miesięcy. Czas oczekiwania na pierwszą konsultację u lekarza angiologa to średnio 8,5 miesiąca, a chirurga naczyniowego - 8 miesięcy.
W raporcie zapisano również, że ponad średnią wykracza także czas oczekiwania na świadczenia z dziedzin: urologia/uroginekologia (3,6 mies.), endokrynologia (3,3 mies.), neurologia (3,3 mies.) oraz immunologia (3,1 mies.).
Szczególnie długo trzeba czekać na:
- wizytę u endokrynologa - 7,3 miesiąca;
- skierowanie na badanie urodynamiczne - 5,9 miesiąca;
- zalecenie wykonania USG tarczycy - 5,7 miesiąca;
- wizytę u neurochirurga - 5,7 miesiąca;
- badania kariotypu - 5,7 miesiąca;
- wizytę u immunologa - 5,2 miesiąca.
Jak wygląda dostęp do lekarzy specjalistów?
W raporcie podano również średni czas oczekiwania na wizytę u specjalisty, który dla wszystkich uwzględnionych specjalizacji obliczono na 3,7 miesiąca. Najdłużej trzeba czekać na wizytę u angiologa, chirurga naczyniowego, gastroenterologa dziecięcego ) oraz endokrynologa. Ta średnia uwzględnia zarówno kobiety, które na skierowaniu miały adnotację „pilne”, jak i te, które czekają na wizytę ze skierowaniem w trybie stabilnym.
Dłużej niż 3 miesiące trzeba czekać m.in. do:
- angiologa - 8,5 miesiąca;
- chirurga naczyniowego - 8 miesięcy;
- gastroenterologa dziecięcego - 7,9 miesiąca; skierowanie pilne;
- endokrynologa - 7,3 miesiąca;
- neurochirurga - 5,7 miesiąca; skierowanie pilne;
- immunologa - 5,2 miesiąca;
- chirurga plastycznego - 4,1 miesiąca;
- urologa - 3,8 miesiąca;
- reumatologa - 3,7 miesiąca;
- neurologa - 3,5 miesiąca.
Specjaliści, do których czekamy najkrócej (≤ dwa tygodnie), to:
- ginekolodzy położnicy - 0,2 miesiąca;
- ginekolodzy onkolodzy - 0,3 miesiąca.
Pełen tekst raportu Barometr WHC "Kobieta w kolejce" dostępny jest POD TYM LINKIEM
Porady eksperta