Odkryto nową grupę krwi. Pomoże uratować życie wielu ludziom
Ten poród miał być spokojny i szczęśliwy, jednak zakończył się tragicznie - śmiercią dziecka, którego po narodzinach nie udało się uratować mimo natychmiastowej transfuzji krwi. Późniejsze badania wykazały, że przyczyną był wyjątkowo rzadki antygen we krwi matki. A to doprowadziło naukowców na kolejne tropy i pozwoliło odkryć kolejną grupę krwi - Er. To już 44. znana grupa krwi.
Grupa krwi to zestaw antygenów występujących na erytrocytach czyli czerwonych ciałkach krwi. W 1901 odkrył je austriacki lekarz Karl Landsteiner - dowiódł, że na każdej czerwonej krwince znajdują się dwa antygeny, dzięki którym krwinki mogą się ze sobą łączyć (tzw. zjawisko aglutynacji).
Podstawy nauki o grupach krwi stworzyli jakiś czas później dwaj inni naukowcy: Ludwik Hirszfeld oraz Emil von Dungern. Oni również wprowadzili ich oznaczanie za pomocą symboli A, B, AB i O, które na świecie są stosowane od 1928 r.
Znane są aż 44. grupy krwi
Oznaczenia A, B, AB i O pozwoliły na stworzenie układu ABO, będącego podstawowym układem grup krwi. Układ ten ma podstawowe znaczenie w przypadku konieczności transfuzji krwi. Wiadomo jednak, że grup krwi jest znacznie więcej, a oparte są na wielu różnych antygenach i na ich wariantach.
Jednym z nich jest np. układ Kell (gdy na powierzchni erytrocytów występuje antygen K). Tylko w ciągu ostatniej dekady badacze opisywali co roku średnio jeden nowy system klasyfikacji krwi. W większości przypadków są one niezwykle rzadkie, ale osobie, która ją ma, wiedza o tym może uratować życie.
Takich grup krwi jest w sumie - z nowo odkrytą - aż 44.
Grupy krwi a konflikt serologiczny
Antygeny na erytrocytach mają ogromne znaczenie m.in. w przypadku kobiet w ciąży. Gdy bowiem pojawia się komórka krwi z antygenem, który zostanie uznany za obcy, układ odpornościowy kieruje przeciw niemu przeciwciała, które oznaczają "podejrzane" komórki jako cele do zniszczenia.
W takim przypadku mówi się o konflikcie serologicznym, innymi słowy - wrogiej reakcji układu immunologicznego matki na krew płodu. Przeciwciała przenikają przez łożysko prowadząc do rozwoju choroby hemolitycznej, której skutkiem jest śmierć dziecka. Dlatego jeśli istnieje zagrożenie takim konfliktem, kobiety w ciąży otrzymują zastrzyki z przeciwciałami, lub u dziecka wykonywana jest transfuzja.
To jednak nie wystarczyło w przypadku pewnej kobiety i jej dziecka, które przyszło na świat w jednym z brytyjskich szpitali na drodze cesarskiego cięcia. Noworodek tuż po porodzie potrzebował transfuzji krwi - jej dawcą była matka. Po przetoczeniu krwi dziecko jednak zmarło z powodu rozległego krwotoku w mózgu.
Rzadka grupa krwi Er
Badania wykazały, że do krwotoku doszło za sprawą wyjątkowo rzadkiego antygenu - Er. O tym, że istnieje, wiedziano już w 1982 r, a w 1988 r poznano kolejne jego warianty: Era, Erb i Er3. Jednak naukowcy nie znali ich właściwości, antygeny te nie pasowały również do żadnej grupy krwi.
Po tragicznym porodzie antygenowi temu postanowili przyjrzeć się bliżej naukowcy z National Health Service Blood and Transplant (NHSBT) i Uniwersytetu w Bristolu.
Wyniki badań opublikowano w "Blood" (pismo Amerykańskiego Towarzystwa Hematologicznego). Serolodzy przeanalizowali historyczne próbki krwi 13 pacjentów, w których występowały antygeny Er, a także krew matki dziecka, które umarło tuż po transfuzji. Do znanych już trzech wariantów antygenu Er dodali dwa kolejne - Er4 i Er5.
Dalsze badania (w tym sekwencja kodów genetycznych) pokazały, że w antygenami Er wiąże się występowanie białka Piezol1, które naukowcy dobrze już znają. Białko to określane jest mianem "czujnika przepływu krwi" i jest niezbędne do występowania antygenów Er. Nową, 44. grupę krwi Er tworzą wszystkie antygeny Er - Era, Erb, Er3, Er4 i Er5. Odkryto, że za chorobę hemolityczną u płodów i noworodków odpowiadają Er4 i Er5. Jeden z tych antygenów wykryto we krwi kobiety, która straciła dziecko.
"To jak odkrycie nowej planety. Poszerza krajobraz naszej rzeczywistości"
Jak wyjaśniła w rozmowie z "Wired" prof. Daniela Hermelin z Saint Louis University School of Medicine, odkrycie nowej grupy krwi jest jak odkrycie nowej planety. "Poszerza krajobraz naszej rzeczywistości" - powiedziała.
Nowe odkrycie pozwoli również uratować więcej dzieci zagrożonych konfliktem serologicznym - teraz przypadki niezgodności krwi można będzie potencjalnie przypisać grupie Er, co zwiększa szansę na to, że lekarze będą w stanie właściwie zdiagnozować problem i go wyleczyć, na przykład dzięki transfuzji krwi w macicy - wyjaśnia.
Ale nie tylko najmłodsi będą beneficjentami tego odkrycia. Jak dodaje prof. Daniela Hermelin, dzięki testom będzie można zawczasu zidentyfikować pacjentów z tą grupą krwi, co może mieć znaczenie w przypadku osób potrzebujących transfuzji krwi. W takich przypadkach może się bowiem okazać, że pacjentowi trzeba będzie przetoczyć inną grupę krwi, niż początkowo sądzono.