Od soboty tylko w maseczkach. Zakaz noszenia przyłbic i szalików
Od soboty 27 lutego 2021 roku zostaje wprowadzony obowiązek zakrywania ust i nosa tylko i wyłącznie za pomocą maseczek. Wszelkiego rodzaju przyłbice, mini przyłbice, szaliki, bandany, kominy czy chusty będą zakazane.
"Rezygnujemy z możliwości zastępowania maseczek przyłbicami, chustami i innymi zamiennikami; przyłbice mogą być stosowane dodatkowo" - powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski. Do tej pory noszenie przyłbic w zastępstwie maseczek lub innych środków ochrony było jak najbardziej dopuszczalne. Jednak od soboty przyłbicę będzie można nosić tylko i wyłącznie jako dodatkową ochronę wraz z maseczką. Czym jest spowodowana ta decyzja?
Spis treści
- Dlaczego wprowadzono zakaz noszenia przyłbic?
- Przyłbice nie stanowią wystarczającego środka ochrony przed koronawirusem
- Kominy a bawełniane maseczki
- Jakie maseczki są rekomendowane?
- Czy są wyjątki od zakazu?
Dlaczego wprowadzono zakaz noszenia przyłbic?
Minister zdrowia wyjaśnia, że teraz jesteśmy w innym stadium pandemii niż rok temu, dlatego należy zwracać szczególną uwagę na skuteczność środków ochrony. Tłumaczy, że przyłbice nie osłaniają tak dokładnie nosa i ust, jak maseczki.
"Przyłbice przede wszystkim zabezpieczają oczy, zabezpieczają górną część twarzy i w tym sensie przyłbice są nadal dopuszczone, ale nie jako element zastępujący maseczkę, tylko ewentualnie jako element, który jest dodatkowy" - mówi.
Przyłbice nie stanowią wystarczającego środka ochrony przed koronawirusem
Działanie rządu nie jest jednak bezpodstawne. Według najnowszych badań przyłbice zabezpieczają przed transmisją wirusa tylko w 2 procentach. Natomiast profesjonalne maseczki chronią przed koronawirusem aż w 90 procentach.
"Teraz mamy maseczek w bród. Pojawiają się też nowe badania i one mówią, że przyłbica to jest 2 proc. zabezpieczenia, podczas, gdy maseczki dobrej klasy – ponad 90 proc. Wybór jest prosty" - mówi minister zdrowia.
Na temat skuteczności przyłbic i szalików wypowiedział się także szef KPRM Michał Dworczyk. Twierdzi on, że są one "gorszym środkiem ochrony indywidualnej niż maseczka, w szczególności maseczka chirurgiczna czy FFP2 albo FFP3".
Kominy a bawełniane maseczki
Jak twierdzi rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz: "W zakresie przyłbic, kominów, szalików nie będzie podejścia "miękkiego", tzn. to raczej będzie dość kategoryczny zakaz używania takich rzeczy, z jednoczesną rekomendacją, czego powinniśmy używać".
Rząd wprowadził nowe regulacje dotyczące zakrywania nosa i ust, które mają zacząć obowiązywać od 27 lutego. Według nich, oprócz przyłbic, nie będzie można korzystać także z wszelkiego rodzaju szalików, chust czy kominów. Mimo zakazu noszenia kominów, nadal będzie można używać bawełnianych maseczek.
Czym więc różni się bawełniana maseczka od materiałowej chustki lub komina?
Według najnowszych badań bawełniane maseczki mają skuteczność na poziomie 60 proc. i więcej. Oznacza to, że mimo wszystko bardziej chronią przed wirusem niż materiałowy komin.
O skuteczności maseczek bawełnianych wypowiedział się także Adam Niedzielski: "Zwracam uwagę, że w przeciwieństwie do chust, bo o tym się ostatnio dyskutuje, to one są najczęściej dwuwarstwowe, bywają podszyte fizeliną".
Jak twierdzi prof. Ernest Kuchar, maseczka uszyta z trzech warstw z gęstej tkaniny poliestrowej odpowiada mniej więcej maseczce chirurgicznej.
Jakie maseczki są rekomendowane?
Na razie nie ma nakazu noszenia jednego rodzaju maseczek. Dopuszczalne jest więc noszenie każdego rodzaju maseczek, łącznie z materiałowymi. Mimo wszystko jednak rekomendowane są maseczki chirurgiczne.
Przed koronawirusem chronią w szczególności: maseczka chirurgiczna FFP2 albo FFP3. Są one rekomendowane ze względu na najwyższą skuteczność.
Czytaj też: Maska FFP2 - wygląd, skuteczność, cena. Gdzie kupić maskę FFP2?
Oprócz maseczek chirurgicznych zalecane jest także noszenie masek z filtrem.
Jak zauważył prof. Ernest Kuchar: "Maseczka jest rodzajem filtra, przy czym – może on być kierunkowy, gdy zastosujemy zawory. Może chronić tylko tego, kto ją nosi, albo obie strony – noszącego i otoczenie".
Konsultant krajowy w zakresie epidemiologii prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz informuje, że maseczki "tak zwane jednorazowe - też są maseczkami, które można używać".
Prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz zwraca szczególną uwagę na prawidłowe noszenie maseczek. "Trzymajmy się tego, ponieważ to jest gwarancja tego, że ta maseczka działa w sposób prawidłowy" - dodaje.
Czy są wyjątki od zakazu?
Nakaz noszenia maseczek będzie obowiązywał we wszystkich sferach przestrzeni publicznej, bez wyjątku.
Jak doprecyzował rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz: "Zakazujemy używania w sferach publicznych, w miejscach zamkniętych, ale i otwartych, wszędzie tam, gdzie spotykamy ludzi, noszenia na twarzy szalików, kominów, bandan, chust i przyłbic".
Czytaj też:
- Kalifornijski wariant koronawirusa coraz bardziej powszechny. Co o nim wiadomo?
- Warianty koronawirusa SARS-CoV-2 - jak powstają? Rodzaje wariantów koronawirusa
- Mokra maseczka - czym grozi noszenie wilgotnej maseczki?
Źródło: PAP