Od kiedy darmowe in vitro? Minister zdrowia podaje konkretną datę
W miniony wtorek nowy rząd uchwalił budżet na 2024 rok. Na jedną ze zmian czekało wiele osób. W Polsce będzie refundacja in vitro, a nowa minister zdrowia Izabela Leszczyna wraz z wicemarszałek sejmu Moniką Wielichowską oznajmiły, kiedy program wejdzie w życie.
Społeczeństwo w Polsce wciąż się starzeje. Choć poprzedni rząd chciał temu zaradzić, wprowadzając świadczenie 500+, które miało zachęcać do zakładania rodziny, to pod względem demograficznym pomysł był chybiony. Powodów, dla których młodzi ludzie nie decydują się na dziecko, jest wiele, ale dla niektórych jedynym sposobem zajście w ciążę jest in vitro. Już niebawem będzie ono finansowane z budżetu państwa.
In vitro na NFZ. Znamy oficjalną datę
20 grudnia podczas konferencji prasowej nowa minister zdrowia Izabela Leszczyna i wicemarszałek sejmu Monika Wielichowska poinformowały, że na realizację programu leczenia niepłodności przewidziano w budżecie państwa 500 mln złotych. Dzięki tym środkom wiele par ma szansę skorzystać z zapłodnienia pozaustrojowego i cieszyć się upragnionym potomstwem bez ponoszenia własnych kosztów.
- Mamy ustawę o in vitro podpisaną przez Prezydenta RP i mamy pieniądze. We wtorek (19 grudnia) Rada Ministrów przyjęła budżet - wyjaśnia Leszczyna i dodaje: Powołujemy zespół ekspertów złożony z lekarzy i bioetyków, który opracuje program. Chcemy, żeby program ruszył od 1 czerwca 2024 r.
Do sprawy odniosła się także Małgorzata Rozenek-Majdan, która pojawiła się w sejmie w roli osoby reprezentującej środowiska związane z nową ustawą.
- Trudno byłoby sobie wyobrazić lepszy prezent na Dzień Dziecka. Będziemy liczyć te ciąże, a później urodzone dzieci. 1 czerwca w wielu polskich rodzinach rozpocznie się bardzo szczęśliwy czas – podkreśliła Rozenek-Majdan.
Na czym polega metoda in vitro?
Zapłodnienie pozaustrojowe w skrócie określane jako in vitro to jedna z najskuteczniejszych metod leczenia niepłodności. Polega na doprowadzeniu do zapłodnienia komórki jajowej poza organizmem kobiety, a dokładnie rzecz ujmując w warunkach laboratoryjnych, (in vitro, dosłownie: „w szkle”).
Aby do tego doszło, na początku należy pozyskać męskie i żeńskie komórki płciowe. Kobieta poddana jest specjalnej terapii hormonalnej w celu pozyskania kilkunastu komórek jajowych i przygotowania organizmu na przyjęcie zarodka.
Podczas wspomnianej stymulacji jajeczkowania pacjentka pojawia się na kilku wizytach u ginekologa celem oceny liczby i wielkości pęcherzyków. Przeprowadzane są również badania poziomu estradiolu w surowicy krwi.
W momecie kiedy pęcherzyki osiągną właściwą wielkość kobieta otrzymuje zastrzyk hCG, który wyzwala owulację. Po około 36 godzinach w czasie krótkotrwałego znieczulenia za pomocą punkcji pobiera się komórki jajowe, a następnie umieszcza się je w specjalnych próbówkach. Materiał przechowywany jest w inkubatorze przez około sześć godzin.
Następnie wykonuje się zapłodnienie pozaustrojowe, dodając plemniki. Wspólna inkubacja trwa 19 godzin. Po tym czasie ocenia się czy doszło do zapłodnienia, a ciągu kolejnych dób dokonuje się przeniesienia zarodków do macicy i zaczyna się oczekiwanie. Po około dwóch tygodniach kobieta powinna wykonać test ciążowy i sprawdzić poziom stężenia beta hCG we krwi.