Nowy powód raka prostaty. “Rozwija się w młodszym wieku i przebiega bardziej agresywnie”

2024-07-25 10:37

Do tej pory jako jedną z przyczyn raka prostaty wskazywano wiek mężczyzny, czy obciążenie genetyczne. Naukowcy odkryli nową zależność, która wskazuje, że na tę chorobę narażeni są nie tylko seniorzy.

Nowy powód raka prostaty. “Rozwija się w młodszym wieku i przebiega bardziej agresywnie”
Autor: Fot. Getty Images

Nowotwór gruczołu krokowego, określany także jako rak prostaty to jedna z najczęściej diagnozowanych chorób onkologicznych wśród mężczyzn w naszym kraju. Badanie PSA - czyli markera nowotworowego stanowiło do tej pory główną formę diagnostyki. Najnowsze odkrycie może sporo wnieść do świata medycyny.

Zdrowo Odpytani: Rak jąder i prostaty

Co wspólnego ma rak piersi z rakiem prostaty? Mutacje

Prof. Jakub Żołnierek, onkolog kliniczny w rozmowie z Polską Agencją Prasową wskazał, że obecność mutacji w genach BRCA1 i BRCA2, które do tej pory kojarzyliśmy z rakiem piersi, odpowiadają także za występowanie raka prostaty. Co więcej, mutacje te stanowią podłoże rozwoju agresywnych form raka i mają dynamiczny przebieg.

- Częstość występowania tych mutacji u chorych na raka prostaty wynosi bez mała 10 proc. – co oznacza, że stwierdzane są w podobnym odsetku co w przypadku raka piersi –  wyjaśnił specjalista. 

Onkolog zaznaczył, że w przypadku pacjentów cierpiących na raka prostaty najczęściej dochodziło do uszkodzenia genu BRCA2 (8% chorych), natomiast mutacja BRCA1 została stwierdzona w mniejszej grupie (1-2% chorych). Choć mogłoby się wydawać, że skala procentowa nie wskazuje na dużą częstotliwość, to specjalista wskazuje, że w skali kraju mówimy nawet o kilkuset tysiącach chorych mężczyzn.

CZYTAJ TEŻ: Ewa Chodakowska miała nowotwór jajnika. Teraz apeluje do Polek

Sonda
Powiedz nam:

Rozwija się w młodszym wieku. Nowe informacje o raku prostaty

Profesor Żółnierek wskazuje na jeszcze jedną, wysoce ważną kwestię. Otóż okazuje się, że w przypadku pacjentów, u których stwierdzono mutację BRCA rak prostaty rozwija się w młodszym wieku. Dodatkowo jego przebieg jest bardziej agresywny. 

Natomiast obecne guzy nowotworowe szybko wykraczają poza gruczoł krokowy lub dają przerzuty nie tylko do pobliskich węzłów chłonnych, ale także tzw. przerzuty odległe. Zbiór tych okoliczności sprawia, że pacjent dowiaduje się o chorobie, kiedy ta jest już na bardziej zaawansowanym etapie.

Onkolog zaznacza, że w przypadku pacjentów z mutacją BRCA nawet jeśli uda się wykryć raka, zanim ten rozrośnie się poza gruczoł krokowy, to ryzyko przerzutów w ciągu pięciu lat jest znacznie większe, niż u chorych bez mutacji.

Dziedziczony i odporny na leczenie

Kolejną ważną wskazówką jest fakt, że wspomniane mutacje zdaniem prof. Żołnierka są w przypadku połowy pacjentów dziedziczone po rodzicach. Wówczas chorobę diagnozuje się jeszcze przed 65 rokiem życia. Natomiast pozostałe 50% chorych to mutacje somatyczne, czyli powstałe w trakcie wzrostu guza i nie mają nic wspólnego z dziedziczeniem.

Niestety okazuje się, że rak prostaty w odniesieniu do którego stwierdzono mutację w genach BRCA jest także odporny na klasyczną formę leczenia. A zatem chemioterapia, czy hormonoterapia nie dają oczekiwanych rezultatów. 

Z pomocą jednak przychodzi wykorzystanie leków ukierunkowanych molekularnie z grupy inhibitorów PARP. To one pozwalają wydłużyć życie pacjenta nawet o kilka miesięcy. Warto zaznaczyć, że połączenie leków PARP z lekami hormonalnymi przedłuża także okres życia chorych z zaawansowanym nowotworem prostaty także tym odpornym na kastrację farmakologiczną.

Profesor podkreśla, że nowe dane mają szansę zmienić podejście w diagnozowaniu raka prostaty. Kiedy pacjent już wie, że ma nowotwór, warto wówczas wykonać badania molekularne, co pozwala na wykrycie mutacji BRCA. Dzięki temu pacjentowi można dobrać indywidualną i właściwą dla niego formę postępowania medycznego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki