Nowy lek na koronawirusa już testują w Polsce. Gdzie nim leczą?
Nowy lek na koronawirusa trafił już do Polski. Jest to dar jego producenta dla naszych szpitali. Wcześniej substancja ta była stosowana w leczeniu zakażeń wirusem ebola. Wtedy się nie sprawdził, ale podawany w leczeniu koronawirusa daje obiecują efekty.
Nowy lek na koronawirusa, który trafił właśnie do Polski to remdesivir. Jest to lek przeciwwirusowy, wcześniej był stosowany m. in. w leczeniu eboli i choroby marburskiej. Okazało się, że jest skuteczny przeciwko innym jednoniciowym wirusom RNA, takim jak:
- wirus RSV,
- wirus Junin,
- wirus gorączki Lassa,
- Nipah wirus,
- wirus Hendra
i koronawirusy (w tym wirusy MERS i SARS).
Działanie remdesiviru polega na blokowaniu możliwości namnażania się wirusa.
W leczeniu koronawirusa ma nadal status leku eksperymentalnego. Firma przekazała go już wcześniej do Chin, gdzie był podawany chorym na COVID-19 w stanie krytycznym i z łagodniejszymi objawami. Otrzymywali go też pacjenci w USA. Dotychczasowe wyniki leczenia COVID-19 remdesivirem są obiecujące.
Według Uniwersytetu Medycznego w Chicago większość osób, którym podano lek, została wypisana ze szpitala. Ustąpiły u nich gorączka oraz problemy z oddychaniem.
Lek na koronawirusa we Wrocławiu
Lek trafił między innymi do wrocławskiego szpitala zakaźnego przy ul. Koszarowej.
- U nas podanie leku dotyczy 10 osób. Program zakłada, że możemy go podawać jedynie w zaawansowanych stanach klinicznych. Dla mnie to trochę zbyt późno, ale na takich warunkach otrzymaliśmy ten lek za zgodą ministra i będziemy go tak stosować - powiedział prof. Krzysztof Simon, dolnośląski konsultant do spraw chorób zakaźnych.
Lek trafił do kilku polskich szpitali jako dar od jego producenta, firmy Gilead.
Polecany artykuł:
Porady eksperta