Wystarczy próbka krwi. Nowe badanie pozwoli wykryć raka na wczesnym etapie
Rak wątroby to jeden z najbardziej śmiertelnych nowotworów. Być może uda się go wykrywać dużo wcześniej, niż do tej pory, co pozwoli uratować setki tysięcy chorych. Ma w tym pomóc test, który do tej pory sprawdził się w diagnozie raka płuca.
Rak wątrobowokomórkowy to najczęstszy pierwotny rak wątroby - stanowi nawet 90 proc. wszystkich nowotworów wątroby. Szacuje się, że na całym świecie na rozwój tego raka - z powodu marskości wątroby wywołanej chorobami przewlekłymi, w tym przewlekłym wirusowym zapaleniem wątroby lub niealkoholową stłuszczeniową chorobą wątroby - narażonych jest aż 400 milionów osób.
Test wykrywa ponad 80 proc. przypadków raka wątroby
Naukowcy z Johns Hopkins Kimmel Cancer Center opracowali nowatorską technologię badania krwi, opartą na sztucznej inteligencji. Wyniki badania, które zaprezentowano w 2021 roku pokazały, że metoda ta - zwana DELFI - skutecznie wykrywa raka płuca. Nowe badanie, w którym uczestniczyły 724 osoby pokazało, że test ten wykrywa nawet ponad 80 proc. przypadków raka wątroby.
Badanie DELFI wykrywa we krwi obecność bezkomórkowego DNA (wydalonego do krwioobiegu przez komórki nowotworowe). To skomplikowana technologia, oparta na sztucznej inteligencji. W trakcie testu badane są m.in. rozmiar i ilość bezkomórkowego DNA obecnego we krwi i pochodzącego z różnych rejonów genomu.
DELFI identyfikuje obecność raka badając miliony fragmentów bezkomórkowego DNA pod kątem nieprawidłowych wzorców. Co więcej, test wykorzystuje metody sekwencjonowania nowej generacji, dzięki czemu technologia ta jest opłacalna w warunkach badań przesiewowych.
Nowa metoda pozwoli poprawić diagnostykę
W najnowszym badaniu naukowcy pobrali osocze od ochotników z USA, UE i z Hongkongu w celu wykrycia raka wątrobowokomórkowego. Część osób miała niskie ryzyko zachorowania na ten typ nowotworów, część znajdowała się w grupie wysokiego ryzyka.
Badacze odkryli, że technologia DELFI wykrywała nowotwory wątroby w najwcześniejszym stadium z ogólną czułością na poziomie 88 proc. i swoistością 98 proc. Oznacza to, że u osób z grupy średniego ryzyka rozwoju raka wątroby prawie nigdy nie dawała wyników fałszywie dodatnich. Z kolei u osób z grupy wysokiego ryzyka raka wątrobowokomórkowego test miał 85 proc. czułości i 80 proc. swoistości.
„Szybsze wykrywanie raka wątroby na wczesnym etapie może uratować życie, ale obecnie dostępne testy przesiewowe są niedostatecznie wykorzystywane i pomijają wiele nowotworów” – wyjaśnia dr n. med. Victor Velculescu, profesor onkologii i współdyrektor programu genetyki raka i epigenetyki w Johns Hopkins Kimmel Cancer Center, współautor badania.
Nowy test, zdaniem naukowców, może podwoić liczbę wykrytych przypadków raka wątroby w porównaniu ze standardowym dostępnym badaniem krwi, i zwiększyć możliwości wczesnego wykrywania tego nowotworu. Według American Cancer Society każdego roku na całym świecie rak wątroby wykrywany jest u ponad 800 tys. osób.