Niewidoczne zagrożenie, poważne konsekwencje. Mało kto wie, że to nie pieprzyk, ale pajęczak
Idzie wiosna, idzie lato, a kleszcze na nas czyhają w lesie, parku, w trawie i na drzewie pod blokiem. Znacie tę mantrę? Choć regularnie piszemy o kleszczach i możliwych konsekwencjach ich ugryzień, nadal nie wszystkie osoby mają świadomość, jak groźne są nie tylko dorosłe osobniki, ale też mikroskopijne nimfy kleszczy.
Gdy nimfa kleszcza ugryzie, nawet tego nie zauwazysz
Nimfy kleszczy są małe jak ziarenka maku. Łatwo je przeoczyć, więc wiele osób nawet nie wie o tym, że doszło do ugryzienia kleszcza.
Nimfa „ma półtora milimetra i brązowo-czarny kolor. Aby stać się dorosłym osobnikiem, musi wysycić się krwią” - czytamy w poście na profilu Fundacji Akademia Boreliozy. Żeby dorosnąć, potrzebują krwi, w jak największych ilościach. Mogą się przyssać nawet na tydzień.
Fundacja Akademia Boreliozy wie, o czym pisze – to organizacja pozarządowa, która wspiera chorych na boreliozę i inne choroby przenoszone przez kleszcze.
Groźne kropki na skórze
Nimfa kleszcza, mimo niewielkich rozmiarów, może przemieszczać się nawet kilkadziesiąt metrów. Nimfy – tak jak dorosłe kleszcze – mogą przenosić choroby odkleszczowe, m.in. boreliozę.
Problemem są ich małe gabaryty, które mogą powodować zlekceważenie zagrożenia. „Bardzo często mylona jest z małym strupkiem” - ostrzegają specjaliści z Fundacji Akademia Boreliozy.
Nimfy kleszczy można wziąć nawet za narysowane kropki na skórze albo pomylić z pieprzykiem. Mogą mieć mniej niż 0,5 mm, zwykle ok. 1 mm. W efekcie bywają zauważone, dopiero gdy w organizmie pojawi się stan zapalny.
Pisze o tym również dr n. med. Nina Wyrzykowska prowadząca profil Hello Derm, która zwróciła uwagę na pokutujący mit: „Jeśli nie widziałem kleszcza, to nie mogę zachorować na boreliozę”.
- Fakt: Kleszcze mogą być tak małe, że możemy ich nie zauważyć! - odpowiada lekarka, zwracając uwagę na niewielki rozmiar nimf. - Mają tylko 1-2 mm.
Dr n. med. Nina Wyrzykowska rozprawia się z kolejnymi mitami, dodając, że ukąszenie kleszcza nie boli, bo "ślina kleszcza znieczula", zaś do ugryzień dochodzi w ukrytych miejscach: "pachwiny, pachy, za uszami".
Niewidoczne zagrożenie, poważne konsekwencje
Zakażenie choroba odkleszczową może nastąpić średnio w ciągu 36 godzin od chwili, w której nimfa wkłuje się w ciało swojej ofiary. Im dłużej pozostaje na skórze, tym oczywiście gorzej. Dlatego przegląd skóry swojej i bliskich osób powinien być codziennym rytuałem.
Nimfę, jak dorosłego osobnika, można wyjąć za pomocą pęsety. Podstawa to jednak profilaktyka: "Używaj środków odstraszających kleszcze. Noś odpowiedni strój. Sprawdzaj ciało po powrocie z zewnątrz" - apeluje dr n. med. Nina Wyrzykowska.