Niesłusznie uznano go za zmarłego. Nagranie pokazuje "ruszający się" worek na zwłoki
Do kuriozalnej sytuacji doszło w Szanghaju. Lekarze uznali za zmarłego jednego z podopiecznych domu starców. Zapakowany w worku mężczyzna dotarł do kostnicy. Dopiero na miejscu zorientowano się, że żyje. Film nagrany przez jednego z obserwatorów sytuacji obrazuje niecodzienne "odkrycie".
W sprawie zaistniałej pomyłki trwa już śledztwo. "The Guardian" podaje, że dochodzenie objęło już sześć osób, w tym lekarza i dyrektora domu opieki, w którym przebywał mężczyzna. Cała sytuacja miała miejsca na początku maja. Jeden z obserwatorów zdarzenia nagrał materiał filmowy, który szybko rozprzestrzenił się w sieci.
Ruszające się zwłoki
Gdyby nie czujność pracowników zakładu pogrzebowego, sytuacja mogła skończyć się śmiercią starszego mężczyzny. Na poniższym nagraniu widać, jak zwłoki zapakowane w żółty worek zaczynają się ruszać. Dzięki szybkiej reakcji i zapewnieniu dostępu do świeżego powietrza pacjent przeżył.
Dom opieki przeprosił już za zaistniałe zdarzenie. Starszy mężczyzna został przetransportowany do pobliskiego szpitala i poddany leczeniu. Pracownicy domu pogrzebowego, którzy dokonali niecodziennego odkrycia, zostali nagrodzeni finansowo za uratowanie życia.
Poruszenie mieszkańców miasta
Mieszkańcy Szanghaju nie kryją zbulwersowania. Fala zachorowań na COVID-19, która od kilku tygodni dotyka Chiny, sprawiła, że chińska metropolia zmaga się między innymi z niedoborem żywności oraz produktów pierwszej potrzeby. Na podstawie przypadku seniora uznanego za zmarłego, Chińczycy obawiają się dalszych błędów ze strony miejskiego systemu zdrowia.
Od początku pandemii COVID-19 w Chinach zachorowało ponad milion osób. Pięć tysięcy z nich zmarło. Prawie 90 proc. populacji Chin jest w pełni zaszczepiona.