Niepokojące dane na temat tzw. receptomatów. Wszczęto postępowania
Tzw. receptomaty szturmem podbiły rynek farmaceutyczny. W teorii mają wiele zalet – m.in. ułatwienie w dostępie do leków, gdy trzeba czekać dłużej na wizytę. W praktyce pozwalają na nadużycia i sięganie po pewne leki bez odpowiedniej konsultacji medycznej i bez potrzeby. Służby od dłuższego czasu biją na alarm, władze zapowiadają zmiany i regulacje, a tymczasem biznes kwitnie.
Liczba tzw. receptomatów stale wzrasta
Jak podaje zespół ds. preskrypcji i realizacji recept na leki gotowe i recepturowe, aż 250 milionów zł zapłacono za leki z receptomatów. Liczba użytkowników przekroczyła milion. Wbrew medialnym zapowiedziom Ministerstwa Zdrowia, skala zjawiska zwiększa się, zamiast maleć. Raport liczy 113 stron, a dane w nim zawarte mogą niepokoić. Porównajmy garść informacji:
- Rok 2019: istniały 3 tzw. receptomaty (słownie: trzy), wystawiono 583 196 recept dla 63 968 pacjentów.
- Rok 2023: istniało 28 tzw. receptomatów, w których wystawiono 2 850 621 recept dla 1 010 401 pacjentów.
CZYTAJ TEŻ: Koniec z receptami bez limitu. Ministerstwo Zdrowia zapowiada ograniczenia
Zbadano działanie tzw. receptomatów - sprzedaż tą drogą stale rośnie
Powołany przez Ministerstwo Zdrowia zespół działał przez rok, badając skalę i zjawisko funkcjonowania receptomatów, które po krótkiej ankiecie umożliwiają wystawienie recepty – a to wszystko online. Pacjenci nie są w żaden sposób w czasie rzeczywistym konsultowani, nie mają kontaktu z lekarzem.
CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT: Polska lekarka w rok wystawiła prawie 430 tys. recept. Zarobiła krocie
W efekcie przepisane leki nie mają uzasadnienia w postaci wyników wywiadu medycznego. Ale pacjenci nie narzekają. Nie narzekają też firmy, które prowadzą taką działalność.
Liczba wystawionych przez 5 lat recept wzrosła bowiem o 1200 procent. Wzrost wartości sprzedanych leków oszacowano na dwunastokrotny. Znacząco jednak zmniejszył się udział leków refundowanych – z danych wynika, że w 2019 ten odsetek wynosił 60,69 proc., a dla porównania dane z roku 2023 wskazują na 1,33 proc.
- Oznacza to, że osoby korzystające z receptomatów zainteresowane są głównie lekami, które nie są objęte refundacją – czytamy w konkluzji raportu.
Specjaliści alarmują i wszczynają postępowania w kwestii receptomatów
Rzecznik Praw Pacjenta i przedstawiciele Naczelnej Rady Lekarskiej wyrazili swoje zaniepokojenie automatyzacją procesów wystawiania recept. Trwają postępowania wobec podmiotów pratykujących wystawianie recept online, jak i wobec lekarzy, których numery prawa wykonywania zawodu znajdowały się na receptach z tzw. receptomatów.
CZYTAJ TEŻ: Rekordziści wystawiali kilkaset recept dziennie. Lekarze chcą ukrócić patologię
Zespół oceniający pracę i zbierający dane ws. receptomatów pracował od 19 września 2023, przez rok. W skład weszły osoby należące m.in. do środowiska farmaceutów, lekarzy, pielęgniarek, położnych i szeregu innych instytucji, jak producenci surowców farmaceutycznych i przedstawiciele instytucji publicznych, w tym MZ, NFZ oraz środowisk akademickich.