Nie żyje 2-latek, a dziadkowie i rodzice w szpitalu. Takie zatrucie grozi każdemu z nas

2024-11-10 9:46

W miniony piątek w Tomaszowie Lubelskim doszło do tragedii. Lubelska komendy policji otrzymała zgłoszenie o prawdopodobnym zatruciu tlenkiem węgla. Okazało się jednak, że dzień wcześniej 74-latek rozłożył w piwnicy środek owadobójczy i gryzoniobójczy. Niestety życia 2-letniego chłopca nie dało się uratować.

Nie żyje 2-latek, a dziadkowie i rodzice w szpitalu. Takie zatrucie grozi każdemu z nas
Autor: Fot. Getty Images

Jak informuje Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie, wciąż trwa śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Lubelskim w kierunku narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Po tym jak jeden z członków rodziny rozłożył w piwnicy trutkę na szczury, 4 osoby trafiły do szpitala, a 2-letnie dziecko zmarło.

Pierwsza pomoc nie może czekać. O czym trzeba pamiętać

Śmiertelnie niebezpieczna trutka na szczury. Nie żyje 2-letni chłopiec

Najpierw z objawami zatrucia trafił do szpitala dwuletni chłopiec. Kolejnego dnia policjanci z Tomaszowa Lubelskiego otrzymali informację, że następne cztery osoby zamieszkujące razem mają objawy zatrucia i wymagają hospitalizacji. Okazało się, że byli to rodzice dwulatka oraz jego dziadek i babcia. 

Choć początkowo ze zgłoszenia wynikało, że powodem może być ulatniający się tlenek węgla, to jednak w toku czynności wyjaśniających ustalono, że dzień wcześniej jeden z członków rodziny rozsypał środek owadobójczy i gryzoniobójczy. 

Niestety pomimo wszelkich prób życia dwuletniego dziecka nie dało się uratować. Chłopczyk zmarł. W szpitalu wciąż przebywa reszta rodziny. 

Zatrucie fosforowodorem to ogromne ryzyko zgonu

Dr Eryk Matuszkiewicz, specjalista z dziedziny toksykologii klinicznej i chorób wewnętrznych wyjaśnia, że fosforowodór powstaje na skutek kontaktu fosforku glinu z powietrzem i wilgocią. Ten toksyczny gaz sprawia, że dochodzi do blokowania procesu oddychania komórkowego.

Wdychanie fosforowodoru powoduje, że nawet jeżeli mamy w powietrzu wystarczającą ilość tlenu, nasze komórki nie są w stanie z niego skorzystać i dochodzi do niedotlenienia. Ponieważ jest to zatrucie drogą wziewną, a powierzchnia dróg oddechowych jest bardzo duża, to toksyna bardzo szybko przenika z pęcherzyków płucnych do krążenia, a stąd do każdej komórki ciała. I tam dochodzi do tragedii

 - wyjaśnił dr Matuszkiewicz w rozmowie z PAP.

Specjalista podkreśla, że na skutek kontaktu z toksycznymi oparami trutki na szczury zgon może nastąpić już po 12 godzinach. Na tragiczny scenariusz szczególnie narażone są dzieci.

Objawy zatrucia trutką na szczury

Jeżeli w ciągu czterech godzin od rozmieszczenia trutki pojawią się poniższe objawy, reaguj natychmiast. Poszkodowany musi mieć dostęp do świeżego powietrza i należy niezwłocznie wezwać pogotowie. 

  • jadłowstręt,
  • osłabienie,
  • letarg,
  • ślinienie,
  • wymioty,
  • zawroty głowy,
  • duszności,
  • utrata przytomności.

Nie zwlekaj i dzwoń po pomoc. Na skutek zatrucia trutką na szczury w krótkim czasie może dojść do poważnych konsekwencji takich jak:

Zatrucie trutką na szczury i owady. Wystarczą opary

Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z faktu, że środki owadobójcze i gryzoniobójcze są śmiertelnie groźne dla człowieka. Choć na opakowaniach widnieje informacja na ten temat oraz instrukcja użytkowania, to wciąż zdarza się nam zwyczajnie nie czytać zaleceń.

Wbrew pozorom nie chodzi wyłącznie o kontakt trucizny z układem pokarmowym, czyli np. nieumycie rąk po kontakcie z chemicznym środkiem, wystarczą opary.

Paweł Kaczmarczyk specjalista branży pestcontrol w rozmowie z Polską Agencją Prasową wyjaśnił, że preparatach gryzoniobójczych i owadobójczych stosuje się fosforowodór, czyli bardzo toksyczny gaz. Produkt posiada specjalną etykietę, która instruuje jak go używać we właściwy sposób.

To wszystko jest dokładnie opisane. Mało tego, każda osoba, która chce nabyć taki preparat, musi mieć dokument, że przeszła obowiązkowe szkolenie państwowe na stosowanie środków ochrony roślin metodą fumigacji, wydawane na pięć lat

 - podkreśla specjalista.

A zatem nasuwa się pytanie, jak to możliwe, że wciąż dochodzi do tragedii. Okazuje się, że powodem może być m.in. fakt, że trutki dostępne są także w sprzedaży internetowej, gdzie w tracie zakupu wystarczy potwierdzić, że mamy niezbędną wiedzę i posiadamy wymagane dokumenty do korzystania z preparatu.

Migrena to nie jest "zwykły" ból głowy. „Pacjenci łykają mnóstwo leków i próbują sobie radzić” | GADAJ ZDRÓW
Gadaj zdrów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki