Nie wierzymy, ale jesteśmy gotowi? Koronawirus nadchodzi!
Polacy obawiają się koronawirusa, a w zasadzie konsekwencji finansowych, jakie może on ze sobą nieść. Co to oznacza? Że oszczędzamy na czarną godzinę.
Polacy obawiają się nawrotu pandemii. Obawiamy się utraty pracy, ponownego zamknięcia w domu i wielu innych rzeczy. Dlatego też oszczędzamy - z najnowszych badań ARC Rynek i Opinia wynika, że 76 proc. Polaków obawia się nawrotu ataku koronawirusa. Z kolei 55 proc. respondentów przyznaje, że te obawy mają wpływ na ich codzienne decyzje. I tu właśnie przechodzimy do kwestii oszczędzania.
Polacy zrezygnowali z podróży, oszczędzają pieniądze, zrezygnowali z równych imprez masowych. Aż 29 proc. z nas przyznaje, że szuka alternatywnego sposobu zarobienia pieniędzy w internecie. Niektórzy na tyle obawiają się drugiej fali pandemii, że myślą nawet o zakupie działki, na którą można by się przenieść w przypadku kolejnego lockdownu (tak twierdzi 4 proc. respondentów).
Jedno jest pewne - sytuacja związana z pandemią była dla nas na tyle niekomfortowa, że boimy się jej bardziej niż samego wirusa. Oczywiście, w trosce o zdrowie jesteśmy w stanie zrobić wiele i dostosować się nie trudnych warunków i przymusowego pobytu w domu. Jednak wielu z nas już się do tego lockdownu przygotowuje.
Polecamy: Będzie druga fala epidemii. To pewne?