Nie tylko tampony. Te produkty mogą zwiększać ryzyko raka

Środki służące higienie intymnej mogą powodować raka. Kobiety w wieku rozrodczym są na nie narażone przez kilka dni każdego miesiąca. Gdzie jeszcze występują szkodliwe substancje?

Miesiączkujące kobiety regularnie wybierają produkty, które mają zapewnić im komfort w czasie okresu. Czy jednak wszystkie z dostępnych na rynku są bezpieczne?

Środki do higieny intymnej zawierają PFAS

Tampony, podpaski, bielizna i kubeczki menstruacyjne - każda kobieta zna te produkty. Okazuje się, że niektóre z nich mogą zawierać substancje chemiczne, które w dużych dawkach mogą powodować raka. Chodzi o zawartość substancji polifluoroalkilowych, znanych także jako PFAS.

Narażenie na substancje polifluoroalkilowe powiązano z rakiem wątroby, nerek i jąder, a także z chorobami tarczycy. To nie wszystko, częsty kontakt z PFAS może także wiązać się ze zwiększonym poziomem cholesterolu i problemami z płodnością.

Na zlecenie działającej na rzecz konsumentów organizatorek kampanii “Mamavation” oraz Environmental Health News dokonano szeregu analiz laboratoryjnych. Ich wyniki wykazały, że ​​aż 48 proc. podpasek i wkładek higienicznych zawiera PFAS.

Około 22 proc. tamponów i 65 proc. bielizny menstruacyjnej również zawierało chemikalia, które w dużych ilościach mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia kobiet i powodować szereg komplikacji zdrowotnych. Nawet produkty reklamowane jako organiczne, wykazywały obecność PFAS. 

Większość badań dotyczących wpływu kontaktu PFAS na zdrowie koncentruje się na tym, co dzieje się, gdy chemikalia dostaną się do krwioobiegu. Niewiele mówi się jednak o tym, jak narażenie na kontakt z nimi odbija się na naszym zdrowiu. 

- Obecnie jest bardzo mało badań na temat tego, w jaki sposób ekspozycja na PFAS z produktów menstruacyjnych może wpływać na poziomy znajdujące się w krwioobiegu, chociaż niektóre małe badania sugerują, że może istnieć związek - powiedziała w rozmowie z “The Sun” dr Frances Yarlett, lekarka rodzinna.

Podejrzenia dotyczące szkodliwości produktów menstruacyjnych spotkały się z odpowiedzią jednej z firm wytwarzających produkty do higieny intymnej. 

- Czasami śladowe ilości zanieczyszczeń można znaleźć w chłonnych produktach higienicznych - przekazano w komentarzu dla “The Sun”.

- Nasi członkowie stosują rygorystyczne kryteria jakości i higieny, począwszy od surowców, a skończywszy na operacjach produkcyjnych, aby zapobiec zanieczyszczeniu wszechobecnymi zanieczyszczeniami - kontynuowano.

- (...) Nasi członkowie również rutynowo testują swoje produkty w zewnętrznych laboratoriach pod kątem obecności substancji, a te raporty potwierdzają, że nasze produkty są bezpieczne i że kobiety mogą z nich korzystać bez obaw – dodano.

Inne produkty zawierające PFAS

Substancje toksyczne dla ludzkiego organizmu można znaleźć wszędzie. Wcześniejsze badania potwierdziły ich obecność w wodzie pitnej, w patelniach, w opakowaniach żywności, a nawet w dywanach i meblach. Amerykańscy naukowcy wykryli wysoki poziom PFAS w 18 popularnych markach soczewek kontaktowych.

Marcelina Dzięciołowska