Nie spożywaj owoców i warzyw z pleśnią. GIS ostrzega: zawiera niebezpieczne toksyny

Wiele osób, widząc np. spleśniały owoc, usuwa zepsuty fragment, a resztę spożywa. Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega, żeby tak nie robić, ponieważ "pleśń wytwarza niebezpieczne toksyny". Wydał w tej sprawie specjalny komunikat.

Od dawna dietetycy przekonują, że jedzenie owoców i warzyw służy zdrowiu, ale należy pamiętać o jednej rzeczy. Jeśli widoczna jest na nich plamka pleśni, należy te produkty w całości wyrzucić. W tej sprawie zabrał głos Główny Inspektorat Sanitarny. Wydał oficjalny komunikat o tytule "Uwaga! Pleśń", który opublikował na Twitterze. Napisał w nim, że pleśń na owocach i warzywach wytwarza niebezpieczne dla ludzkiego zdrowia toksyny.

Jak napisał GIS, "świeże produkty to pyszne i zdrowe urozmaicenie naszej diety". Podkreślił, że w przypadku, kiedy np. na pomidorze czy śliwce pojawi się, choć niewielka plamka pleśni, należy je wyrzucić w całości. Oznacza to, że produkty nie nadają się do spożycia nawet po odkrojeniu spleśniałego kawałka. – Pleśń wytwarza toksyny niebezpieczne dla naszego zdrowia - ostrzega GIS.

Czym grozi zatrucie pleśnią?

Nazwa pleśń jest najczęściej używana do określenia grzybni powstałej na produktach spożywczych. Osadza się najczęściej na: owocach, warzywach, płatkach zbożowych, orzechach, nasionach, mięsie i przetworach mlecznych. Ten rodzaj grzyba tworzy wielokomórkowe struktury nitkowate. Rośnie na jedzeniu i zmienia jego wygląd. Pleśń może być puszysta, zamazana lub mieć pylistą strukturę.

Pleśń rozwijająca się na produktach spożywczych może mieć silne działanie toksyczne dla ludzi. Dlatego, że grzyby pleśniowe zawierają mikotoksyny, z których najbardziej niebezpieczne są to: aflatoksyna, patulina, zearalenon, fumonizyny, ochratoksyna A i deoksyniwalenol.

Zatrucie pleśnią może mieć bardzo poważne konsekwencje. W niektórych przypadkach mikotoksykoza (tzw. zatrucie szkodliwymi substancjami) może spowodować m.in. uszkodzenie wątroby, skóry i błon śluzowych, dysfunkcje układu krwionośnego, pokarmowego oraz obrzęk płuc.

Anna Tłustochowicz