Nie igraj ze słońcem. Ich już zabolało - MAKABRA! [ZDJĘCIA]
Pamiętacie poparzoną twarz Anny Muchy? Przecież nie ona jedyna zapomniała o kremie z filtrem! Zobaczcie, kto przesadził z "opalaniem" i jakie to miało skutki.
Zacznijmy od naszego podwórka. Pamiętacie, jak w 2017 roku Anna Mucha spaliła się słońcem... na nartach? Gwiazda zapomniała nałożyć kremu z filtrem na twarz, a w górach, mimo śniegu, słońce dawało się we znaki. I spowodowało oparzenia słoneczne. Oparzenia Anny Muchy nie były tak poważne, jak kolejnej bohaterki naszego artykułu.
Czytaj też: OPARZENIA SŁONECZNE - co stosować u DZIECI?
Julie Nisbet żyje w Wielkiej Brytanii, w Shildon. Jej wielką pasją są maratony, a jej udział w jednym z nich będzie przestrogą dla wszystkich. Otóż Julie nie posmarowała nóg kremem z filtrem. Zapomniała, pomyślała, że słońce nie grzeje zbyt mocno... Ruszyła z linii mety i biegła... Koło 10 zatrzymała się i użyła kremu z filtrem SPF30. Podobno już wtedy trochę piekł ją tył nóg. Julie maraton ukończyła, a w nocy trafiła do szpitala, gdzie lekarze założyli jej opatrunki na nogi.
Biegaczka doznała poważnych poparzeń. Mimo tego, że użyła kremu z filtrem. Lekarze przypominają, że biegacze powinni używać kremów z filtrem bardzo często, bowiem pot sprawia, że ochronna warstwa po prostu spływa.
Więcej: Domowe sposoby na oparzenia słoneczne. Czym złagodzić skutki opalania?
A teraz zobaczcie, jak wyglądają osoby, które zasnęły na słońcu. I pamiętajcie, że poparzenia słoneczne są szalenie niebezpieczne dla skóry!