Żądając negatywnego testu przed przyjęciem, szpitale łamią prawo? Jest stanowisko RPP
Ponieważ podstawowym prawem pacjenta jest dostępność do świadczeń medycznych, wymaganie negatywnego wyniku testu przed przyjęciem do szpitala lub poradni narusza jego prawa. Na takim stanowisku stoi zarówno Narodowy Fundusz Zdrowia, jak i Rzecznik Praw Pacjenta. Oświadczenie tej treści pojawiło się na internetowej stronie Funduszu.
W wydanej niedawno aktualizacji zaleceń postępowania diagnostycznego w sytuacji zmniejszenia zagrożenia epidemicznego związanego z COVID-19 napisano, że obecnie nie zaleca się rutynowego testowania w kierunku zakażenia SARS-CoV-2 pacjentów bez gorączki lub objawów infekcji, którzy mają zostać poddani planowej lub nagłej hospitalizacji.
"Podstawowym warunkiem właściwej realizacji prawa pacjentów do świadczeń zdrowotnych jest zapewnienie odpowiedniej dostępności tych świadczeń. W tym mieści się również ograniczanie barier, które mogą utrudniać dostanie się do lekarza lub skorzystanie z leczenia, a które nie są niezbędne" – przekazał Narodowy Fundusz Zdrowia.
W komunikacie wskazano, że nieuprawnione jest wymaganie wyniku testu lub uzależnianie udzielenia świadczenia, w tym przyjęcia pacjenta do poradni lub szpitala (w trybie planowym albo nagłym), ośrodka rehabilitacji lub uzdrowiska czy sanatorium, od negatywnego testu w kierunku SARS-CoV-2.
Jak przypomina NFZ, od 1 kwietnia wstrzymane zostanie odrębne finansowanie procedury wykonywania testów w ramach diagnostyki COVID-19 przez apteki ogólnodostępne, laboratoria i mobilne punkty pobrań, a także przez inne podmioty lecznicze włączone w system testowania z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.
NFZ wyjaśnia, że wiąże się to z tendencją spadkową średniej dobowej liczby nowych zakażeń i z wejściem w życie nowych rozporządzeń Ministra Zdrowia oraz Rady Ministrów.