NFZ tonie w zaległych fakturach. "Nie płacą za onkologię, kardiologię, psychiatrom"
Niełatwo przekazuje się takie informacje. U schyłku roku fatalna sytuacja w opiece zdrowotnej wydaje się tylko pogłębiać. Co kwartał słyszymy o nieregulowanych na czas zobowiązaniach NFZ wobec placówek opieki zdrowotnej. Tym razem nie jest inaczej. W samych onkologicznych programach lekowych zaległości w płaceniu faktur dotyczą grubych milionów złotych.
Programy lekowe wielu pacjentów dotkniętych poważnymi problemami zdrowotnymi traktuje jako powiew postępu i dostępu do nowoczesnej farmakologii. Niestety, Narodowy Fundusz Zdrowia nie reguluje w terminie płatności za programy lekowe, w tym leczenie pacjentów onkologicznych.
To bardzo zły sygnał i problem nie tylko ekonomiczny. Od lat zdarzają się opóźnienia i przyjęło się takie myślenie: "przecież w końcu zapłacą". Problem w tym, że z powodu opóźnień dostęp chorych do programów lekowych bywa katastrofalny.
Tylko osoby niezorientowane mogą sobie wyobrażać, ze jeśli jakiś nowy lek trafił na listę refundacyjną i stał się świadczeniem gwarantowanym, to chorzy, którzy go potrzebują, automatycznie dostają leki. Szpitale nie spieszą się z wdrażaniem programów, bo te generują problemy.
W realnym świecie refundacja miesiącami jest głównie na papierze. Szpitale najpierw organizują zaplecze, przetargi, analizują sensowność prowadzenia programu, a potem czekają na pieniądze za wdrożonych chorych. Kolejni chorzy czekają nie na lek, ale na badania, żeby móc mieć nadzieję na leczenie, a wrogiem wszystkich jest czas. Rozwiązanie? Chyba cudu nam trzeba.
Programy lekowe i zaległości NFZ
Zaległości NFZ wobec szpitali w programach lekowych dotyczą przede wszystkim trzeciego kwartału, jednak nie zapłacono wielu zobowiązań również za świadczenia udzielone od kwietnia do czerwca.
Tylko w programie lekowym leczenia raka płuca to już zaległość 146 mln zł.
W przypadku raka piersi kwota przekracza 136 mln zł. Do ośrodków nie trafiły jednak również pieniądze za leczenie kardiologiczne czy psychiatryczne.
Skąd te liczby? Niestety, wg Federacji Przedsiębiorców Polskich, nie ma mowy o pomyłce. To oficjalne dane, pozyskane w trybie dostępu do informacji publicznej.
Informacje przekazane przez Narodowy Fundusz Zdrowia wskazują, że płatnik ma problemy z uregulowaniem zobowiązań w wielu dziedzinach medycyny – onkologii, kardiologii, psychiatrii czy neurologii.
System opieki zdrowotnej - potrzeba prawie 130 mld zł, żeby nie było gorzej
Jak działa system opieki zdrowotnej w Polsce? Wiadomo, fatalnie. Kolejki do lekarza coraz dłuższe, świadczeń praktycznie nie przybywa, a wydatki przez 8 lat wzrosły o 130 proc. Pożarła je inflacja? Nic podobnego.
- Nawet po uwzględnieniu efektów inflacji, był to wzrost w ujęciu realnym o ponad 50 procent, zaś po zdyskontowaniu o dynamikę nominalnego wzrostu PKB - o 16 procent. Jednocześnie, liczba wykonywanych świadczeń w głównych kategoriach objętych analizą wzrosła jedynie o 6,3 proc. procent - wyliczyli eksperci Federacji Pracodawców Polskich.
Pieniądze poszły przede wszystkim na podwyżki dla pracowników, dlatego FPP domaga się, by ustawowo zostało zagwarantowane, że wzrost finansowania ochrony zdrowia musi być racjonalnie dzielony pomiędzy podwyżki oraz wzrost dostępności świadczeń i nowe technologie.
W czerwcu Federacja Przedsiębiorców Polskich, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH oraz Instytut Finansów Publicznych opublikowały raport "Luka finansowa systemu ochrony zdrowia. Perspektywa 2025-2027”.
Wynika z niego, że aby w ciągu najbliższych trzech lat utrzymać aktualną dostępność systemu ochrony zdrowia, trzeba dofinansowania NFZ kwotą 129,5 mld zł. Ta kwota może wzrosnąć do 158,9 mld zł w przypadku obniżenia składki zdrowotnej oraz nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia.
To ogromna dziura i potrzeby, a system już nie wyrabia na zakręcie.
Czytaj także: 4 ważne świadczenia, komu przysługują
Zapaść systemu - działać trzeba już, a tymczasem...
Zgodnie z zapowiedziami, temat finansowania systemu ochrony zdrowia w 2024 r. oraz 2025 r., a także braku odpowiednich środków w budżecie płatnika miał być poruszony podczas zaplanowanego na 03.12.24 posiedzenia Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia.
Problem jednak w tym, że przedstawiciele dziewięciu organizacji pracodawców i central związkowych nie są zadowoleni z efektów pracy zespołu. Podważają sensowność obrad na obecnych zasadach:
Zmiany dokonywane w projektach aktów prawnych o istotnym znaczeniu dla systemu ochrony zdrowia muszą być przyjmowane zgodnie z zasadami dialogu społecznego, we współpracy rządu z partnerami społecznymi. Po etapie konsultacji publicznych powinny być prezentowane na konferencjach uzgodnieniowych, tak aby strona społeczna miała szansę przedyskutować ostateczną wersję projektu
- Nie godzimy się na taki dialog, który zamienia się w klub towarzyski - mówiła Maria Ochman z NSZZ "Solidarność", oburzona faktem, że na posiedzeniach nie ma ministry Izabeli Leszczyny, a są jedynie wiceministrowie.
Wojciech Wiśniewski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich, przypomniał, że obecny rząd uchwalił niekonsultowaną w Trójstronnym Zespole ds. Ochrony Zdrowia nowelę prawa farmaceutycznego, obywatelski projekt o finansowaniu in vitro, nowelę o Krajowej Sieci Onkologicznej, a jedyny przekonsultowany projekt, zresztą nieuchwalony, to ustawa o krwiodawstwie i krwiolecznictwie.
Konsultacjom w zespole nie poddano także gruntowanej reformy szpitalnictwa, czyli nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Zwrócił uwagę, że dwa największe obecnie problemy ochrony zdrowia to brak pieniędzy w NFZ i kolejki, które rosną bardzo dynamicznie. - A nie widzimy żadnego projektu, który by adresował te problemy, a wręcz przeciwnie, jest projekt o obniżeniu składki - wskazał.
Coś musi się zmienić
Zastrzeżeń środowisk związkowych i pracodawców jest więcej. Szykuje się nam wszystkim bardzo gorąca zima i zapewne zimny prysznic na początku roku, jeśli natychmiast problemy nie zostaną dostrzeżone i potraktowane z należytą uwagą.
We wspólnym stanowisku, opublikowanym 3 grudnia, sygnatariusze apelują o realizację konstytucyjnej zasady dialogu i współpracy z partnerami społecznymi oraz respektowanie zapisów ustawy o Radzie Dialogu Społecznego. Strona społeczna oczekuje procedowania zmian prawnych zgodnie z obowiązującym w Polsce porządkiem prawnym w zakresie legislacji.
Pod listem strony społecznej Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia w sprawie finansowania ochrony zdrowia w latach 2024 oraz 2025 podpisali się przedstawiciele: Business Centre Club, Federacji Przedsiębiorców Polskich, Forum Związków Zawodowych, Konfederacji Lewiatan, Pracodawców RP, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, NSZZ "Solidarność" oraz Związku Rzemiosła Polskiego.