Naukowcy z Krakowa w światowej czołówce. Badają "żywy lek" dla chorych na COVID-19
Odkąd wybuchła pandemia COVID-19, nie ma innego leczenia ostrej niewydolności oddechowej w przebiegu COVID-19 niż wentylacja mechaniczna. Niestety leczenie to jest jedynie częściowo skuteczne, a śmiertelność wśród pacjentów, którzy weszli w ten etap choroby sięga nawet 50%. I tu wkraczają naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego - Collegium Medicum.
Naukowcy z Krakowa postanowili skupić się na leku, który będzie wspierał układ oddechowy najciężej chorych na COVID-19. Chodzi o to, by uchronić jak największą ilość chorych od konieczności sztucznej wentylacji.
- Na podstawie dotychczasowej oceny wydaje się, że nasz żywy lek na bazie komórek mezenchymalnych może posiadać pewne dodatkowe właściwości w stosunku do leków komórkowych, nad którymi uruchamiano ostatnio badania m.in. w USA, Dani, Wielkiej Brytanii czy Francji - podkreśla prof. Marcin Majka. - Stawia nas to w I międzynarodowej lidze takich projektów i może stanowić ważną opcję terapeutyczną dla chorych z ciężkim przebiegiem COVID-19.
Projekt badaczy Uniwersytetu Jagiellońskiego - Collegium Medicum, kierowany przez prof. Marcina Majkę oraz prof. Wojciecha Szczeklika uzyskał pozytywną rekomendację Prezesa Agencji Badań Medycznych, w ramach szybkiej ścieżki wsparcia dla opracowania szczepionki, terapii i rozwoju technik testów diagnostycznych w walce z koronawirusem.
Badanie dotyczy przeprowadzenia niekomercyjnego badania klinicznego I i II Fazy u pacjentów z zespołem ostrej niewydolności oddechowej (ARDS) w powikłaniu choroby COVID-19.
Lek będzie oparty o komórki mezenchymalne czyli będzie to tzw. "żywy lek". Testowany w badaniu, może zmniejszać stan zapalny wywołany przez koronawirusa, zmniejszając degradację tkanki płucnej, w której zachodzi wymiana oddechowa.
W konsekwencji może pozwolić to na redukcję zależności chorego od wentylacji mechanicznej w przypadkach ostrej niewydolności oddechowej i zwiększenie stopnia wyleczeń.
Projekt jest odpowiedzią na bardzo aktualny problem niesienia pomocy pacjentom w najcięższym stanie, kiedy intensywna terapia nie przynosi pożądanego skutku i stan pacjentów pogarsza się z każdą godziną. Nowa terapia może prowadzić do obniżenia śmiertelności najciężej chorych pacjentów zakażonych COVID19, a wyniki projektu mają szansę na relatywnie szybkie zastosowane w lecznictwie.
Przeczytaj też:
- Rodzaje testów na koronawirusa
- Czym różnią się testy na koronawirusa serologiczne od testów genetycznych?
- Testy drive-thru na koronawirusa
- Wadliwe testy na koronawirusa z Chin
- Testy na koronawirusa czy tomografia - co lepiej wykrywa koronawirusa?
Porady eksperta