Najlepszy sprinter świata zmaga się z chorobami. Noah Lyles opowiedział o depresji i astmie

2024-08-09 9:41

Noah Lyles, który wywalczył złoto na dystansie 100 m, okazał się nie tylko zwycięzcą rywalizacji olimpijskiej, ale też człowiekiem, który każdego dnia wygrywa ze swoimi chorobami. W szczerym wpisie w serwisie X Noah Lyles podzielił się z fanami informacją o tym, że zmaga się od lat z astmą, alergią, ADD, stanami lękowymi i depresją.

Najlepszy sprinter świata zmaga się z chorobami. Noah Lyles opowiedział o depresji i astmie
Autor: AP PHOTO/MARTIN MEISSNER Najlepszy sprinter świata zmaga się z chorobami. Noah Lyles opowiedział o depresji i astmie

Kim jest Noah Lyles?

Noah Lyles w lipcu skończył 27 lat. W sierpniu został mistrzem olimpijskim na dystansie 100 m. Czołowy sprinter świata pokonał ten dystans w 9,784 sek. Drugi zawodnik, Kishane Thompson, miał wynik 9,789 sek., zaledwie o 0,005 sek. słabszy. To zresztą jego spiker na początku wymienił jako zwycięzcę, ale analiza zapisu z mety dała inną odpowiedź.

To Noah Lyles został mistrzem, szybszym o ułamki sekundy. To Noah Lyles jest teraz na ustach wszystkich. Nie tylko za sprawą oszałamiającego wyniku.

Noah Lyles ma astmę, alergię, lęki i depresję

"Mam astmę, alergie, dysleksję, ADD, lęki i depresję. Ale powiem ci, że to, co masz, nie definiuje tego, kim możesz się stać. Dlaczego nie ty!" - napisał Noah Lyles na swoim profilu w serwisie X (dawniej Twitter).

Astma została zdiagnozowana u Noaha Lylesa w wieku 5 lat, ale z objawami zmagał się już od 3 roku życia. Jako chłopiec wymagał odpowiedniej diety i specjalnego zaaranżowania mieszkania, żeby nie było wokół czynników mogących wyzwalać ataki alergii i astmy.

Jako 7-latek Noah Lyles przeszedł operację usunięcia migdałków. Nie poszedł do szkoły z innymi dziećmi, bo jego astma uniemożliwiała funkcjonowanie poza sterylnym domem – korzystał z edukacji domowej. Sam Noah Lyles wspominał, że w wieku 3-7 lat statystycznie nawet co trzecią noc trafiał do szpitala, bo tak bardzo kaszlał i dusił się z powodu astmy. Miał przy tym obniżoną odporność, a co za tym idzie - dużą podatność na infekcje.

Lublin kibicował Aleksandrze Mirosław w biegu po złoto

Kiedy w końcu wzmocnił się na tyle, żeby iść do szkoły publicznej, okazało się, że ma ADD - zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi, a do tego dysleksję. W efekcie Noah Lyles miał duże trudności w nauce, a przy tym niełatwo mu było nawiązywać relacje z rówieśnikami. W wieku szkolnym pozostawał na uboczu, bez przyjaciół. Wypracowania i testy językowe wspomina jako koszmar do dziś. 

Noah Lyles uporał się z astmą i został mistrzem olimpijskim

Obecne życie Lylesa diametralnie różni się od doświadczeń z dzieciństwa. Młody zawodnik ma rzesze fanów, a jego astma jest na tyle opanowana, że został mistrzem olimpijskim. Ale nie zawsze tak było – i Noah Lyles nie ukrywa, że przeszedł bardzo długą drogę. by dojść do tego punktu w życiu, w którym najszybciej na świecie przebiegł 100 m.

Noah Lyles szczerze o depresji i antydepresantach

Zyskał dzięki swoim postom aplauz porównywalny z tym, który przyniósł mu złoty medal. O depresji mówi teraz zresztą nie po raz pierwszy. Już w 2020 roku, w trakcie pandemii koronawirusa, Noah Lyles przyznał, że sytuacja lockdownów i restrykcji spowodowała u niego stany depresyjne. Leczenie antydepresantami nazywa najlepszą decyzją w życiu.

Już wtedy wiele osób przyznawało, że wyznanie, jakie poczynił Noah Lyles, jest dla nich budujące i inspirujące. Przyznawanie się do słabości człowieka, który jest najszybszy na świecie, ma ogromne znaczenie dla innych osób, które uświadamiają sobie, że wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i że słabość, choroba, proszenie o pomoc i leczenie farmakologiczne, także antydepresyjne, to nie wstyd, ale element świadomego dbania o siebie.

Jaki sport do ciebie pasuje?

Pytanie 1 z 8
Na szkolnym wf-ie najbardziej lubiłaś:
W-f

Noah Lyles na wózku inwalidzkim po biegu na 200 m 

Noah Lyles biegł również na dystansie 200 m, gdzie wywalczył brąz. Jednak tym razem wynik zszedł na dalszy plan. Zawodnik na mecie wyraźnie źle się poczuł. Z tartanu zwieziono go na wózku inwalidzkim. Później wymagał podawania tlenu. Jak się okazało, sprinter jest zakażony koronawirusem, a jego astma stanowi dodatkowe obciążenie dla organizmu.

Noah Lyles miał być pewniakiem, jeśli chodzi o start Amerykanów w biegu sztafetowym, ale w obecnej sytuacji nie wiadomo, czy jeszcze zobaczymy go na bieżni w czasie tych igrzysk. Sam Noah Lyles rozpłakał się po finale biegu na 200 m, gdy wyszedł rozmawiać z dziennikarzami. Nie ukrywał, że to dla niego trudna sytuacja, także emocjonalnie, również z uwagi na depresję, z którą cały czas się zmaga.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki