Na Węgrzech wyizolowano nowego wirusa. Lloviu to groźny krewny Eboli i wirusa Marburg

2022-05-09 10:46

Jego kuzyni znani są od lat, sam wirus Lloviu jednak do niedawna był tylko sekwencją z niekompletnymi końcami genomu, co oznaczało, że nie można było go zbadać. Stało się to możliwe dopiero dzięki pracy naukowców z Węgier. Badacze ostrzegają, że wirus jest groźny i potencjalnie bardzo zakaźny, a na ludzi może przenosić się za pośrednictwem nietoperzy, które są jego bezpośrednimi nosicielami. Może infekować ludzkie komórki i replikować się w nich, a to budzi duże obawy co do możliwości jego powszechnej transmisji w Europie. Co o nim wiadomo?

Na Węgrzech wyizolowano nowego wirusa. Lloviu to groźny krewny Eboli i wirusa Marburg
Autor: Getty Images

Wirus Lloviu (LLOV) odkryty został już w 2002 r u nietoperzy Schreiber (Miniopterus schreibersii) żyjących w Hiszpanii, Portugalii i południowej Francji. Kilkanaście lat później zidentyfikowano go u nietoperzy żyjących na Węgrzech. Jego nazwa pochodzi od hiszpańskiej jaskini Cueva del Lloviu, w której po raz pierwszy odkryto nietoperze, będące rezerwuarem tego wirusa.

Lloviu to bliski kuzyn Eboli

Wirus Lloviu należy do rodziny filowirusów, obejmującej również m.in. dwa inne, bardzo groźne wirusy: Ebola i Marburg. Oba występują endemicznie tylko na obszarze Afryki i mogą wywoływać gorączki krwotoczne - ostre choroby zakaźne, których wspólną cechą jest wysoka gorączka i zaburzenia krzepnięcia, a także związane z nimi krwawienia i trudne do opanowania krwotoki. W obu przypadkach rokowania są bardzo złe, a zakażenie często doprowadza do śmierci.

O tym, że taki wirus istnieje, wiedziano od pewnego czasu. Dopiero teraz jednak udało się go wyizolować - dokonali tego naukowcy z zespołu kierowanego przez dr Gábora Kemenesiego z Uniwersytetu w Peczu/Krajowego Laboratorium Wirusologii na Węgrzech we współpracy z badaczami z Zakładu Pseudopatii Wirusowych brytyjskiej Medway School of Pharmacy.

Potencjalnie groźny i zakaźny

Jak napisali badacze, wirus ten - jako że ma zdolność przenoszenia się ze zwierząt na ludzi - jest "interesujący dla zdrowia publicznego", zwłaszcza, że w ostatnich latach nasze relacje ze zwierzętami stały się bliższe, dochodzi również do ciągłego niszczenia naturalnych siedlisk dzikich zwierząt. WHO ostrzega zaś, że "zoonozy stanowią duży procent wszystkich nowo rozpoznanych chorób zakaźnych”.

Poradnik Zdrowie - Choroby zakaźne

Zespół badaczy odkrył, że wirus Lloviu może infekować ludzkie komórki, może się również w nich replikować. A to budzi już duże obawy co do możliwości jego powszechnej transmisji w Europie. Póki co nie odnotowano jednak przypadków zarażenia ludzi wirusem Lloviu.

Badacze obawiają się jednak, że prędzej czy później może do tego dojść, a choroba okaże się równie groźna, co opisane już gorączki krwotoczne. I przyznają, że wirus "budzi obawy i skłania do natychmiastowych badań nad patogennością i przeciwwirusami.".

Naukowcy ostrzegają, że badania ujawniły również brak reaktywności krzyżowej przeciwciał między LLOV i Ebolą, co sugeruje, że istniejące szczepionki przeciwko Eboli mogą nie chronić przed zakażeniem Lloviu, jeśli pojawią się przypadki zakażeń tym wirusem wśród ludzi.

Zespół badaczy zamierza teraz przeprowadzić dalsze badania w całej Europie, dotyczące zagrożeń dla ludzi, jakie potencjalnie niesie wirus Lloviu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki