Na wakacje pojedziemy już w czerwcu - czy to realne?
Sytuacja związana z rozprzestrzeniającym się koronawirusem nie jest stabilna, ale premier zapowiedział wsparcie dla branży turystycznej i hotelarskiej. Jednak pod pewnymi obostrzeniami. Jakie będą wakacje w 2020 roku? Czy to oznacza, że na wakacje pojedziemy już w czerwcu?
Na konferencji zorganizowanej przez premiera Mateusza Morawieckiego 16 kwietnia dowiedzieliśmy się, że rząd planuje wsparcie dla branży hotelarskiej. Oznacza to mniej więcej tyle, że wyjazdy są możliwe, jednak z zachowaniem dotychczasowych obostrzeń, np. dotyczących liczby gromadzących się osób i zachowania odległości między ludźmi.
O wyjazdach na obozy czy wysłaniu dziecka na kolonie możemy póki co zapomnieć. Wyjazdy zorganizowane też odpadają. A wyjazdy rodzinne? Za granicę nie wyjedziemy do 3 maja (granice są zamknięte). A wyjazd nad morze? Na razie rząd otworzył tereny zielone (lasy czy parki lub bulwary), ale nadal nie wolno tam się gromadzić. Co zatem z plażami nad Polskim morzem? Jest szansa, że restrykcje zostaną zniesione. Natomiast inne kraje już myślą o obywatelach i chcą im zagwarantować wakacje.
Włosi już się przygotowują. - Pojedziemy latem nad morze. Zrobimy wszystko, aby tak się stało - powiedziała Lorenza Bonaccorsi, wiceminister kultury Włoch.
Jak wyglądają u nich przygotowania do popularnego plażingu? Resort kultury przygotowuje nowe zasady plażowania:
- wymóg zachowania dystansu społecznego
- regularna dezynfekcja piasku,
- zwiększeniu odległości między parasolami,
- przestrzenei z parasolami dla maksymalnie 3-4 osób.
Nie ma dowodów, że epidemia koronawirusa wygaśnie latem pod wpływem wysokich temperatur. Dlatego Włosi chcą być gotowi:
Porady eksperta