Na nowotwór zapracowała sama. Leczenie "wypaliło" jej twarz
Lekarze podkreślają, że w przypadku zachorowań na różne nowotwory, często kluczową rolę odgrywa styl życia i nasze nawyki. Tak było w przypadku 56-letniej Julie Elrod, która była uzależniona od opalania. Po 12 latach regularnych wizyt w solarium u kobiety zdiagnozowano nowotwór skóry.
Julie zawsze czuła się lepiej i seksowniej, gdy miała opaleniznę. Z solarium zaczęła korzystać od 24. roku życia. Wizyty w gabinecie kosmetycznym stały się jej nawykiem, a z upływem czasu - uzależnieniem. W końcu opalała się w ten sposób dwa razy w tygodniu.
Uzależnienie od solarium skończyło się nowotworem
12 lat później Julie zauważyła strupek na czole, który nie chciał zniknąć. Miała wtedy zaledwie 36 lat. Lekarze wykryli u niej dwa rodzaje nowotworów skóry - raka podstawnokomórkowego i raka płaskonabłonkowego. Pierwszy z nich jest najczęściej spotykanym nowotworem skóry, a drugi choć może rozwijać się powoli, ma tendencję do przerzutowania na inne narządy.
Kobieta przeszła kilka operacji, terapię światłem. Łącznie na jej twarzy znajdowało się ok. 700 szwów, które pozostawiły po sobie blizny. Niektóre z nich mają po kilka centymetrów długości.
Julie powiedziała: "Dosłownie wycięli (nowotwór – przyp. red.) z mojej twarzy, musiałam mieć kilka przeszczepów skóry".
Bolesne leczenie
Jednak najbardziej bolesne okazało się stosowanie miejscowego kremu do chemioterapii. - Naprawdę wypalasz sobie twarz codziennie przez miesiąc – opowiada kobieta, która porównuje krem do kwasu.
- To nie jest przesada, to było tak potwornie bolesne – zaznacza. Dziś przestrzega innych i gdyby mogła cofnąć czas, zrezygnowałaby z solarium. - Używajcie kremu przeciwsłonecznego za każdym razem, gdy wychodzicie, nawet jeśli nie jest szczególnie słonecznie – apeluje.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podkreśla, że korzystanie z solarium jest równie szkodliwe jak palenie papierosów. Solarium, podobnie jak słońce, emituje szkodliwe promienie UV, które uszkadzają komórki skóry. Z czasem te uszkodzenia mogę przerodzić się w czerniaka, czyli najbardziej śmiertelny złośliwy nowotwór skóry.
Polecany artykuł: